Jak wycisnąć z portfela wyższe wypłaty?
Mam wrażenie, że trochę utarło się, że inwestorzy dywidendowi są pokrzywdzeni w kwestii inwestowania indeksowego. Inwestowanie dywidendowe niezmiennie kojarzy się z samodzielną selekcją spółek, a ETF-y dywidendowe widziane są jako mało skuteczne i o gorszych wynikach od ETF-ów na szeroki rynek akcji. Tym wpisem chciałbym trochę zmienić myślenie o inwestowaniu dywidendowym w leniwy i pasywny sposób, bo przecież nikt nie mówił, że aby zwiększyć wypłaty z portfela, trzeba w nim mieć wyłącznie akcje. W tym materiale sprawdzę, jak osiągnąć najwyższe dywidendy poprzez wykorzystanie samych ETF-ów oraz polskich obligacji detalicznych, zestawiając ETF o profilu wysokich dywidend z ETF-em na szeroki rynek połączonym z polskimi obligacjami COI.
Niektórzy pomyślą, że to szaleństwo, wszak porównam tu portfel złożony z samych akcji z portfelami mieszanymi (akcji i obligacji), ale sądzę, że szybko zrozumiesz, dlaczego to zrobiłem i jaki był naprawdę cel tego wpisu. Miłej lektury i do zobaczenia w komentarzach pod wpisem!
Podcast
YouTube
W skrócie
Z tego artykułu dowiesz się:
- Jak osiągnąć najwyższe dywidendy inwestując w ETF-y i obligacje skarbowe.
- Czy lepiej wybrać ETF o profilu wysokich dywidend, czy szeroki indeks akcji uzupełniony obligacjami detalicznymi.
- Jak ma się wzrost wartości portfela do wzrostu wypłat z portfela i na co powinien zwracać uwagę rozsądny inwestor (dywidendowy i niedywidendowy).
Zamysł i założenia wpisu
Aby porównać regularne inwestowanie dowolnymi kwotami, będę musiał dokonać tu kilku uproszczeń i założeń.
- Po pierwsze: „zaindeksuję” obligacje COI, czyli policzę stopy zwrotu (odsetki) wszystkich trwających emisji dla każdego miesiąca i uśrednię je.
- Po drugie: przeliczę stopy zwrotu z indeksów akcji na PLN, przez co np. spadnie (!) ich zmienność (z około 15,5% rocznie do około 12% rocznie).
- Po trzecie: założę, że inwestujący „przejada” (wykorzystuje) całe spływające dywidendy lub odsetki, prezentując osobno wzrost wartości inwestycji (bez dywidend i odsetek) oraz wysokość skumulowanych wypłat z portfela.
- Po czwarte: założę, że instrumenty wypłacają odsetki co miesiąc, co jednak nie wpłynie znacząco na symulację, bo nie zakładam ich reinwestycji.
Dzięki tym czterem założeniom będę mógł dokonać wielu porównań i wysnuć sporo ciekawych wniosków. Głównym pytaniem, które chcę postawić w tym wpisie, jest to, czy warto inwestować w indeksy akcji o profilu wysokich dywidend (High Dividend Yield), zamiast po prostu dorzucić do portfela „zwykłych” akcji (szerokiego rynku) trochę obligacji.
Oczywiście możliwe są też inne warianty, więc naprawdę będzie w tym wpisie co porównywać i co analizować. Wszystkich symulacji dokonam odrębnie dla jednorazowej inwestycji dużej kwoty (na przykładzie 100 000 złotych) oraz dla regularnego inwestowania małych kwot (1000 złotych miesięcznie).
Polub moją stronę na Facebooku!
Znajdziesz tam mnóstwo przydatnych informacji o finansach i inwestowaniu
Jak osiągnąć najwyższe dywidendy przy jednorazowej inwestycji?
Choć dla większości z nas „jednorazowa inwestycja” jest niewyobrażalna (wszak praktycznie wszyscy regularnie zarabiamy, oszczędzamy i inwestujemy), to lubię zaczynać właśnie od niej, aby móc lepiej przedstawić pewne podstawowe parametry w rodzaju stopy zwrotu lub zmienności inwestycji. Zacznę od zaprezentowania Ci inwestycji 100 tys. złotych we wrześniu 2003 roku w ETF na indeks MSCI ACWI, przedstawiając Ci wykres zmiany wartości portfela w PLN wraz z comiesięcznymi dywidendami, które płaciłby ten portfel, gdyby ETF wypłacał je w każdym miesiącu.
Jednorazowa inwestycja 100% w MSCI ACWI a dywidendy
Posiadając ETF na indeks MSCI ACWI przez 21 lat pomiędzy wrześniem 2003 roku a sierpniem 2024 roku, inwestor uzyskałby z zainwestowanych 100 000 złotych około 370 000 złotych. Przypomnę, że zakładamy tu wypłacanie dywidend z portfela (czyli brak reinwestycji), które w tym czasie sumarycznie wyniosłyby blisko 90 000 złotych. Jeśli chodzi o wzrost dywidend w czasie, to portfel wyglądałby następująco:
- W pierwszych 12 miesiącach inwestowania dywidendy wyniosłyby średnio 195 złotych miesięcznie.
- W ostatnich 12 miesiącach inwestowania (czyli po 20 latach) dywidendy wyniosłyby średnio około 600 złotych miesięcznie.
Wzrost dywidend jest w tym przypadku więc satysfakcjonujący, podobnie jak średnia roczna stopa zwrotu z portfela, która wyniosła tu 6,45%, będąc przy okazji najwyższą stopą zwrotu ze wszystkich portfeli tego zestawienia (przypomnę, że nie uwzględniam tu reinwestycji dywidend, która dość znacząco podniosłaby stopę zwrotu z portfela).
Z wykresu można odczytać dość wysoką zmienność, która wyniosła tu około 12,4% (w PLN, w oryginalnej walucie indeksu, czyli USD byłoby to w tym okresie ponad 15%). Jak na zainwestowany kapitał średnia roczna stopa dywidendy byłaby bardzo niska – jedynie 2,5% brutto rocznie. Podsumowując – niska stopa dywidendy jest bardzo typowa dla szerokiego indeksu akcji, w którym są zarówno firmy dywidendowe, jak i niedywidendowe i pośród tych pierwszych wiele wypłaca dość niskie (wobec ceny akcji) dywidendy. Równie typowe jest to, że taki indeks wygra pod kątem całkowitej stopy zwrotu z indeksem spółek o wysokich dywidendach, którego wyniki teraz przedstawię.
Jednorazowa inwestycja 100% w dywidendową wersję MSCI ACWI a dywidendy
Podobnie jak w poprzednim przypadku, tak i tu inwestujemy jednorazowo 100 000 złotych w jeden ETF. Jednak tym razem ETF-em (a właściwie indeksem) jest MSCI ACWI High Dividend Yield, czyli indeks światowych spółek MSCI ACWI przefiltrowany pod kątem spółek, które płacą wysokie dywidendy. Mamy tu więc firmy o wysokich w danym momencie dywidendach (wobec ceny akcji), a więc często spółki duże, dojrzałe lub firmy, które z dowolnego powodu znalazły się w niełasce inwestorów i których cena akcji jest niska (a więc dywidenda wydaje się relatywnie wysoka). Wzrost dywidend takiego portfela już nie byłby tak spektakularny, jak w przypadku czystego indeksu MSCI ACWI:
- W pierwszych 12 miesiącach inwestowania dywidendy wyniosłyby średnio 340 złotych miesięcznie.
- W ostatnich 12 miesiącach inwestowania (czyli po 20 latach) dywidendy wyniosłyby średnio około 720 złotych miesięcznie.
Wzrost dywidend jest wyraźny, ale procentowo dużo mniejszy niż dla tradycyjnego indeksu MSCI ACWI. Znacznie wyższa jest jednak przeciętna stopa dywidendy MSCI ACWI High Dividend Yield, która dla tego 21-letniego okresu wynosiła 4,14% brutto. Jednak w kwestii całkowitego zwrotu (bez uwzględnienia dywidend) indeks ten znacząco ustępował szerokiemu, oferując średnią roczną stopę zwrotu (CAGR) wynoszącą 4,07% brutto (wobec 6,45% dla szerokiego indeksu).
Gołym okiem na wykresie widać wyższe dywidendy niż w poprzednim przypadku, o czym świadczy to, że przez te 21 lat z początkowej inwestycji wynoszącej 100 000 zł uzbierało się ponad 128 000 zł dywidend. Mamy tu więc wyższe (w danym momencie) dywidendy niż dla szerokiego indeksu, ale powolniejszy łączny wzrost kapitału, co jest spójne z tym, że każda spółka w tym indeksie/ETF-ie musi płacić wysokie dywidendy, więc są to też spółki o niskim/powolnym wzroście lub wręcz firmy, których działalności są już dojrzałe i od lat się kurczą.
Dobrym pomysłem, a zarazem pytaniem, które zadaje mi duża liczba korespondentów, jest zatem to, czy zamiast indeksu dywidendowego nie kupić regularnego indeksu i nie wzbogacić go nieco obligacjami skarbowymi w celu powiększenia bieżących wypłat z portfela. Sprawdzimy to teraz na danych z lat 2003-2024.
Jednorazowa inwestycja 60% w MSCI ACWI i 40% w obligacje COI a odsetki i dywidendy
Wiem, że dla bardziej konserwatywnych czytelników bloga porównywanie portfela 60/40 do portfela 100/0 może być bluźnierstwem, ale przypomnę, że w tym 100% jest inny indeks, niż w portfelu 60%/40%. Tym razem wrócę do klasycznego MSCI ACWI, mieszając go z wypłacającymi regularnie odsetki obligacjami 4-letnimi COI. Jako że odsetki z obligacji COI zależą przede wszystkim od wartości polskiej inflacji, to były one bardzo nieregularne w czasie, co poskutkowało gigantycznym wzrostem wypłat dywidend z portfela (dla ułatwienia będę pisał „dywidend”, choć mowa tu o sumie odsetek i dywidend z portfela zawierającego zarówno akcje, jak i obligacje):
- W pierwszych 12 miesiącach inwestowania dywidendy wyniosłyby średnio 265 złotych miesięcznie.
- W ostatnich 12 miesiącach inwestowania (czyli po 20 latach) dywidendy wyniosłyby średnio około 1250 złotych miesięcznie.
Choć ten wzrost może brzmieć imponująco, to wiedz, że przeciętna stopa dywidendy z portfela wynosiła tu około 3,48% brutto rocznie, czyli sporo więcej niż dla portfela 100% MSCI ACWI (2,47% brutto rocznie), ale trochę mniej niż dla dywidendowej wersji MSCI ACWI (4,14% brutto rocznie). Dodanie do portfela 40% obligacji jednak mocno wpłynęło na redukcję średniej rocznej stopy zwrotu z portfela, obniżając ją z 6,45% do 4,01%. Pamiętaj jednak, że COI są zawsze warte 100 zł, a w tych symulacjach nie akumuluję dywidend (zakładam, że ktoś je wypłaca i wydaje), więc stopa zwrotu z COI wynosi tu zawsze 0%, a tylko zwiększają one wysokość wypłat z portfela.
Co do łącznych dywidend z portfela, to w 21 lat wyniosły one około 104 000 złotych, czyli znacznie mniej niż dla dywidendowego ACWI. Warto jednak poszukać tu pozytywów, bo zmienność takiego portfela byłaby znacząco niższa niż poprzedniego (100% MSCI ACWI High Dividend Yield), bo uległaby redukcji z 11,34% do 7,42%. Mamy więc podobną łączną stopę zwrotu, trochę niższą sumę wypłaconych dywidend (oraz mniej regularne ich wysokości), ale znacznie niższą zmienność od portfela złożonego wyłącznie z akcji spółek dywidendowych.
Mamy też więcej pracy przy zarządzaniu portfelem, bo jest to portfel dwuskładnikowy, który wymaga równoważenia proporcji akcji do obligacji, gdy te znacząco oderwą się od wzorca (60/40). Ważnym aspektem jest tu niska przewidywalność dywidend, bo na wykresach widać, że przez większość miesięcy dywidendy i odsetki nie przekraczały 500 złotych, a „wybiły” znacząco, dopiero gdy inflacja w Polsce znacznie wzrosła. Można się więc spodziewać, że portfel akcji szerokiego rynku + obligacji antyinflacyjnych COI wróci do niskich stóp dywidend, gdy tylko polska inflacja na dobre wróci na niższe poziomy (około 3% lub mniej).
Najlepszy portfel dywidendowy dla jednorazowej wpłaty
Na wykresach pokazałem Ci efekty symulacji dla 3 portfeli, a przecież 3 składniki można mieszać ze sobą na wiele sposobów. Postanowiłem zatem policzyć najważniejsze parametry dla wielu kombinacji szerokiego rynku akcji, dywidendowego „wycinka” tego szerokiego rynku i obligacji antyinflacyjnych COI. Oto najważniejsze wnioski płynące z dokładnej analizy liczb w tej tabeli:
- akcje dywidendowe (MSCI ACWI High Dividend Yield) praktycznie nie redukują zmienności portfela wobec szerokiego rynku (MSCI ACWI),
- zmienność redukuje dołożenie do portfela obligacji detalicznych COI (które przez cały czas są warte 100 złotych),
- wzrost dywidend w czasie jest większy dla szerokiego rynku niż dla indeksu dywidendowego,
- dodanie do portfela obligacji COI zwiększa jego bieżącą stopę dywidendy (odsetek), ale przeciętnie o wiele mniej niż dodanie do portfela indeksu dywidendowego,
- bardzo ciekawe efekty uzyskujemy, gdy mieszamy szeroki indeks MSCI ACWI z indeksem dywidendowym MSCI ACWI High Dividend Yield, dokładając tego drugiego tylko nieznacznie (np. 20% lub 40%). Stopa zwrotu z takiego portfela spada, ale stopa dywidendy rośnie, a portfel zachowuje jednocześnie efekt wzrostu dywidend w czasie.
Powyższa tabela i osiągnięte wnioski niemal sprawiają, że nasuwa się kolejny pomysł na ciekawy wpis, czyli połączenie indeksu akcji wzrostowych z indeksem akcji o wysokich dywidendach lub o wysokim wzroście dywidend i porównanie tej strategii do szerokiego rynku. Jednak zanim wrócę do tego tematu, to pokażę Ci jeszcze efekty podobnej symulacji, ale dla regularnej inwestycji w kwocie 1000 zł miesięcznie.
Jak osiągnąć najwyższe dywidendy przy regularnych dopłatach?
Zakładam ten sam okres, czyli lata 2003 – 2024, co powodowane jest tym, że pierwsza emisja obligacji indeksowanych inflacją COI nastąpiła właśnie w 2003 roku. Tym razem założę, że inwestor startuje od przysłowiowego „zera”, inwestując 1000 złotych miesięcznie przez 21 lat w oczekiwaniu na rychły wzrost wypłat ze swojego portfela. Pierwszy przypadek to ktoś, kto wybrał w 100% szeroki indeks akcji MSCI ACWI.
Regularne inwestowanie 100% w MSCI ACWI a dywidendy
Nikogo nie zaskoczy na pewno to, że portfel złożony z samych akcji szerokiego rynku przy inwestowaniu regularnym także przyniósłby najwyższą stopę zwrotu. Nie zaskoczy Cię pewnie też to, że notował najwyższą zmienność i średnio wypłacał najniższe (wobec wartości portfela) dywidendy. Ironia jest taka, że jakby przedłużyć symulację o 10 lub 20 lat, to mogłoby się okazać, że łącznie wypłacone przezeń dywidendy przebiły inne portfele, ale nie zmienia to faktu, że inwestor przez te 21 lat miałby na swoje potrzeby bieżące z dywidend najniższe środki z zestawienia.
Dopłaty do portfela robią swoje i wzrost dywidend w czasie jest naturalny i zauważalny. Po prostu bieżące dywidendy są na tyle niskie (ponownie średnio około 2,5% brutto), że inwestor musiałby dysponować gigantycznym kapitałem, aby być w stanie żyć z samych dywidend z takiego portfela. Odpowiedzią na to jest jak zwykle indeks wysokich dywidend.
Regularne inwestowanie 100% w dywidendową wersję MSCI ACWI a dywidendy
Z regularnego inwestowania w taki portfel da się żyć (a raczej: z dywidend z tego portfela da się żyć), bo przeciętnie wypłaca on około 4,15% kapitału w formie dywidendy brutto. Prostym językiem: jeśli po latach miałbyś tu uzbierane 500 000 złotych, to mógłbyś spodziewać się około 21 000 złotych dywidend brutto rocznie lub 1700 złotych dywidend brutto miesięcznie.
Pokazuję tu efekt inwestycji w indeks globalnych spółek dywidendowych, ale pamiętaj, że koszt roczny takich funduszy jest na ogół trochę wyższy niż funduszy szerokiego rynku, co negatywnie wpłynęłoby na wyniki takiej inwestycji. Dla przykładu: wspomniany wcześniej Vanguard FTSE All-World High Dividend Yield UCITS ETF Distributing to koszt roczny rzędu 0,29% rocznie, co może i tragedią nie jest, ale to odczuwalnie wyższy koszt niż jednego z regularnych (szerokich) indeksów globalnych. Sprawdzę teraz, jaki byłby efekt dorzucenia obligacji do szerokiego indeksu akcji w scenariuszu regularnych wpłat.
Szukasz taniego konta maklerskiego do akcji i ETF-ów?
Nota XTB: Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.
Chcesz założyć IKE/IKZE z bogatą ofertą ETF-ów?
Mój link obniża prowizję na rynkach zagranicznych z 0,29% do 0,24%.
Szukasz zagranicznego konta maklerskiego?
Pełen ranking kont maklerskich do akcji i ETF-ów znajdziesz tutaj.
Regularne inwestowanie 60% w MSCI ACWI i 40% w obligacje COI a odsetki i dywidendy
Wspominałem wcześniej o chaotycznym wpływie na wysokość dywidend dodania do portfela obligacji indeksowanych inflacją, ale jeszcze lepiej widać to w scenariuszu, w którym inwestor regularnie dopłaca do swojego portfela. Ten inwestor przez większość czasu cieszyłby się stopą dywidendy wynoszącą około 3,5% brutto wartości portfela, która w latach wysokiej inflacji (2022-2023) skoczyłaby do nawet 7,50%, czyli bardzo imponującego wyniku jak na portfel z tylko 40% udziałem takich obligacji. Jakby „odsiać” efekt wysokiej inflacji, a więc wysokich odsetek z tych obligacji, to wzrost dywidend byłby tu niższy niż dla portfela złożonego w 100% z indeksu MSCI ACWI.
Widoczna gołym okiem jest niższa zmienność takiego portfela, dzięki której inwestorowi mogłoby być łatwiej wytrzymywać złe chwile na światowych rynkach akcji. Niezadowalająca moim zdaniem jest jednak niestabilność wypłat dywidend, która dla portfela złożonego z ETF-u dywidendowego na szeroki rynek była znacznie lepsza.
Najlepszy portfel dywidendowy dla kogoś, kto regularnie dopłaca
Tak naprawdę symulacja dla regularnych wpłat nie przyniosła wielu nowych wniosków, ale bardzo mocno potwierdziła te wysnute wcześniej:
- miks MSCI ACWI i COI to portfel o niższej zmienności, ale i mniejszej regularności dywidend (i o niższej stopie dywidendy),
- portfel MSCI ACWI High-Dividend Yield to wyższa zmienność, ale i wyższa regularność dywidend i wyższa stopa dywidendy.
Ciekawie przedstawiają się też portfele mocno zdywersyfikowane, np. wszelkie mieszanki szerokiego indeksu z indeksem dywidendowym:
Zwróciłbym tu ponownie uwagę na to, że wbrew powszechnej opinii wybór indeksu dywidendowego w tym okresie i w przeliczeniu na PLN nie zredukowałby zmienności portfela znacząco (jednak „akcje to akcje” i właśnie wyższej zmienności powinniśmy się po nich spodziewać).
Pora na wnioski, czyli fragment o tym, dla kogo jest każdy z wariantów i jak osiągnąć nie tylko najwyższe dywidendy, ale i satysfakcję z ich regularności i przewidywalności.
Kto powinien wybrać ETF o wysokich dywidendach a kto szeroki rynek i obligacje COI?
Ważne: w chwili, gdy tworzę ten wpis, nie istnieją żadne fundusze ETF na indeks MSCI ACWI High Dividend Yield, więc dobrym zamiennikiem do zastosowania tych strategii w praktyce będzie fundusz na indeks FTSE All-World High Dividend Yield (np. Vanguard FTSE All-World High Dividend Yield UCITS ETF Distributing (IE00B8GKDB10, ticker VHYL lub VHYD). Pojawił się we wpisie „Jak stworzyć globalny portfel dywidendowy z funduszy ETF? Ranking ETF-ów dywidendowych” będąc jednym z najlepszych europejskich ETF-ów o profilu dywidendowym.
Miks szerokiego rynku z obligacjami COI powinna wybrać osoba, której bardziej zależy na niższej zmienności wahań cen portfela, a mniej na regularności wysokości wypłat dywidend i odsetek.
ETF o profilu wysokich dywidend będzie lepszy dla osób, którym zależy na wysokiej stopie dywidendy, przewidywalnym ich wzroście i nie przeszkadza im wysoka zmienność notowań portfela. Tylko skoro nie przeszkadza im zmienność, to czy nie lepiej po prostu wybrać ETF na szeroki indeks (dowolnego typu – może być nawet accumulating) i w razie konieczności wypłacenia większej kwoty z portfela po prostu zacząć sprzedawać jednostki ETF-u i żyć za pieniądze z tej sprzedaży?
Obserwuj mnie na Twitterze:
Subskrybuj mój kanał YouTube:
Podsumowanie
Powyższym pytaniem chciałbym zakończyć ten wpis, wiedząc, że wśród czytelników mojego bloga ETF-y dywidendowe są kwestią sporną, jeśli nie kontrowersyjną. Z jednej strony faktor/czynnik wysokich dywidend działa na łączną stopę zwrotu dość przypadkowo i może się w przyszłości wydarzyć okres, w którym taki ETF pobije ETF na szeroki indeks akcji. Przewidywalne jest w nim tylko to, że bieżąca stopa dywidendy płynąca ze spółek w jego składzie będzie zawsze wyższa od stopy dywidendy z ETF-u na odpowiadający mu szeroki indeks akcji.
Co zatem zrobić, jeśli zależy nam przede wszystkim na dywidendach, a łączny wzrost wartości portfela nie jest tutaj kluczowy? Moim zdaniem warto rozszerzyć tę analizę również o ETF-y typowo wzrostowe i spróbować zmieszać wzrost z ETF-em o profilu dywidendowym lub z obligacjami skarbowymi, które maksymalizowałyby stopę wypłat z portfela.
Jestem ciekaw, co myślisz o ETF-ach dywidendowych i czy inwestujesz w takie instrumenty. Koniecznie daj znać w komentarzach, czy jesteś typem inwestora czekającego na spływające dywidendy, czy zupełnie nie przeszkadza Ci ewentualna konieczność sprzedaży jednostek ETF-u w celu pokrycia swoich bieżących potrzeb w przypadku życia nie tylko z pracy, ale i z uzbieranego kapitału.
Zapisz się do mojego newslettera:
Wyraziłeś/-aś chęć zapisu do mojego newslettera. Teraz sprawdź swoją skrzynkę E-mail i potwierdź chęć zapisania się.
Zastrzeżenie
Informacje przedstawione na tej stronie internetowej są prywatnymi opiniami autora i nie stanowią rekomendacji inwestycyjnych w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 roku, Nr 206, poz. 1715). Czytelnik podejmuje decyzje inwestycyjne na własną odpowiedzialność. Autor bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam umieszczanych na blogu.