You are currently viewing Co najlepiej stabilizuje polski portfel inwestycyjny? Obligacje? Złoto? Coś innego?

Co najlepiej stabilizuje polski portfel inwestycyjny? Obligacje? Złoto? Coś innego?

W poszukiwaniu pewności.

W ryzykownym inwestowaniu w akcje spółek giełdowych niektórzy potrzebują nieco wytchnienia w postaci próby stabilizacji notowań swoich portfeli. Wielu nowicjuszy i laików giełdowych boi się zacząć inwestować w akcje, bo wie, że historycznie zdarzały się na nich wysokie wahania kursów i obsunięcia wartości dla niektórych rynków sięgające nawet 70-80%. Nie powinniśmy być zatem zdziwieni, że tak popularne jest prowadzenie portfela mieszanego, w którym rolę stabilizatora grają zazwyczaj obligacje skarbowe pozwalające na „uspokojenie” portfela akcji i sprawienie, że inwestowanie na giełdzie przestanie być jak przejażdżka rollercoasterem. W dzisiejszym wpisie sprawdzę, co najlepiej stabilizuje polski portfel inwestycyjny, przyjmując (nareszcie!) perspektywę Polaka i inwestowania w polskim złotym od 1991 roku.

Żeby sprawić, że wpis będzie ciekawszy, nie sprawdzę tu tylko funkcji stabilizującej obligacji skarbowych, ale uwzględnię także szereg innych aktywów lub instrumentów finansowych. Słusznie lub nie, ze stabilizacją kojarzą się nie tylko obligacje, ale także lokaty, metale szlachetne (złoto i srebro), waluty obce oraz strategie Managed Futures, które opisałem kompleksowo w tym wpisie na blogu. Sprawdźmy więc, co wybrać do bezpiecznej części swojego portfela, aby uspokoić jego notowania bez zbyt dużej redukcji potencjału do osiągnięcia zysku (jeśli to w ogóle możliwe).

Podcast

YouTube

W skrócie

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie rodzaje aktywów można wybrać do części bezpiecznej portfela inwestycyjnego.
  • Czy lokata bankowa lub obligacje skarbowe wystarczająco ustabilizowałaby notowania portfela akcji.
  • A może lepszym stabilizatorem byłyby popularne metale szlachetne.
  • Dlaczego waluty obce raczej nie powinny pełnić funkcji stabilizatorów.
  • Czy rosnące na popularności Managed Futures mogą ustabilizować polski portfel liczony w PLN.

Co wybrać do części bezpiecznej portfela?

Zauważyłem, że słusznie lub nie utarło się, że akcje spółek giełdowych są zmienne i niebezpieczne, a „prawie wszystko inne” jest mniej zmienne lub wręcz zdolne do ustabilizowania portfela inwestycyjnego. Zacznijmy od zdefiniowania problemu, którym dla wielu inwestorów długoterminowych jest nadmierna zmienność mierzona odchyleniem standardowym (np. rocznych) stóp zwrotu z danego instrumentu. Klasyczna dla indeksów akcji spółek giełdowych zmienność w przedziale 14 – 18% oznacza, że mniej więcej o tyle (plus minus, w dowolną stronę) od średniej rocznej stopy zwrotu zmieniają wartość indeksy akcji firm notowanych na giełdzie. Jeśli sądzisz, że takie odchylenie standardowe jest niskie, to wyobraź sobie, że inwestujesz swoje środki dzisiaj, a przez 2 kolejne lata ta wysoka zmienność manifestuje się w „niewłaściwą stronę” i tracisz około 35% lub 40% swoich zainwestowanych pieniędzy.

Właśnie dlatego tak wiele osób nie posiada w swoich portfelach wyłącznie akcji. Nie mówiąc o tym, że spółki mogą zbankrutować, w praktyce „zerując” cenę swoich akcji (bo z kapitału likwidacyjnego zwykle nic nie zostaje dla akcjonariuszy, bo wszystko idzie na spłatę wierzycieli), stąd rosnąca popularyzacja funduszy indeksowych (w tym ETF) na akcje, dzięki którym kupujesz nie 5 lub 10, a 100, 200, 500 lub nawet kilka tysięcy spółek w jednym produkcie. Ale nawet wysoka dywersyfikacja inwestycji w postaci kupowania produktu zawierającego akcje kilkuset lub kilku tysięcy spółek nie sprawi, że giełda akcji (jako całość) przestanie być zmienna i kapryśna, niekiedy w ciągu kilku miesięcy tracąc do kilkudziesięciu procent swojej kapitalizacji. I właśnie dlatego mam dzisiaj co robić w poszukiwaniu idealnego stabilizatora portfela inwestycyjnego przeliczanego do polskiego złotego (PLN). Zacznę od przedstawienia konkurentów.

Polub moją stronę na Facebooku!

Znajdziesz tam mnóstwo przydatnych informacji o finansach i inwestowaniu

Jakie stabilizatory portfela dziś porównamy?

Pod nazwą „stabilizator portfela” kryje się po prostu instrument, który po „zmieszaniu” z akcjami (np. w formie indeksowego ETF-u) ograniczy jego zmienność, czyli wahania cen całego majątku inwestycyjnego inwestora. Pomimo tego, że literatura akademicka zazwyczaj sugeruje do tej roli obligacje skarbowe, to w branży wspomina się też o lokatach, walutach obcych, metalach szlachetnych oraz bardziej zaawansowanych strategiach i produktach. Dlatego o miano najlepszego stabilizatora polskiego portfela powalczą dzisiaj następujące instrumenty:

  • typowa lokata w PLN (dane: od 2005 NBP, przed 2005 odtworzyłem ze stóp procentowych),
  • polskie obligacje skarbowe 10-letnie indeksowane inflacją EDO (dane: od 10.2004 MF, przed 2004 odtworzyłem ze stóp procentowych i inflacji),
  • amerykańskie obligacje skarbowe 10-letnie (dane: Laurent Swinkels),
  • dolar amerykański – USD (dane: stooq.pl),
  • frank szwajcarski – CHF (dane: stooq.pl),
  • złoto – AU (dane: stooq.pl),
  • srebro – AG (dane: stooq.pl),
  • strategia Managed Futures w postaci indeksu KFA MLM (dane: Krane Shares).

Pogrupowane wyglądają następująco:

Co najlepiej stabilizuje polski portfel inwestycyjny jakie instrumenty porownamy

Stopy zwrotu ze wszystkich powyższych potencjalnych składników portfela przeliczę na polskie złote, uwzględniając miesięczne zmiany kursu waluty ich oryginalnych notowań do PLN, dzięki czemu uzyskam prawdziwy obraz notowań widziany oczami polskiego inwestora. To propozycja tematu, o który spytałem we wpisie „Czy warto inwestować w złoto? Opłacalność inwestowania w złoto„, sprawiając, że wiele osób w komentarzach się o niego upomniało. Właśnie z tego powodu nadałem mu priorytet i sprawdziłem, co najlepiej stabilizuje polski portfel inwestycyjny.

Notowania 8 "stabilizatorów" z ostatnich 33 lat

W takich porównaniach bardzo ważny jest kontekst, więc zacznę od pokazania wykresu zmian cen (przeliczonych na PLN) 8 konkurujących dziś instrumentów finansowych. Oczywiście lokaty w PLN i polskich obligacji nie musiałem przeliczać na PLN, ale wszystkie inne instrumenty lub typy inwestycji (obligacje USA, waluty obce, metale szlachetne oraz Managed Futures) musiałem sprowadzić do wspólnego mianownika, jakim jest PLN. Myślę, że ta perspektywa pozwoli lepiej ocenić i porównać ze sobą aktywa, które wielu uznaje za „stabilizatory” portfela, choć nawet rzut okiem na ich notowania (w PLN) pozwala stwierdzić, że zbyt stabilizująco nie wyglądają. Zwłaszcza w porównaniu do akcji globalnych w postaci indeksu MSCI ACWI, który przedstawiłem na wykresie poniżej kolorem zielonym:

Co najlepiej stabilizuje polski portfel inwestycyjny 1000 pln wartosc inwestycji po latach

Myślę, że nawet rzut oka na powyższy wykres pozwala stwierdzić, że niektóre aktywa swoimi „poszarpanymi” wykresami przypominają bardziej akcje niż obligacje lub są wręcz bardziej zmienne od akcji. Ironia jest taka, że funkcję stabilizatora dla akcji może pełnić też instrument zmienny, tak długo, jak demonstruje negatywną korelację z akcjami, więc często porusza się do nich w przeciwnym kierunku. Dlatego nie przekreślam na razie żadnego z konkurentów i sprawdzam, jak na portfel akcji globalnych przeliczony do PLN wpływało zmieszanie ich z każdym z 8 aktywów.

Runda 1 - odsianie tego, co nie stabilizuje

Zacznę od porównania aż 8 instrumentów finansowych, których wymieszanie z indeksem globalnych akcji MSCI ACWI przedstawianym w ujęciu PLN często przyniesie dość nieoczekiwane rezultaty. No właśnie, może warto przed prezentacją wyników ustalić, czego właściwie spodziewam się po konkurentach aspirujących do miana najlepszego stabilizatora polskiego portfela inwestycyjnego. Oto wytyczne:

  • wraz ze wzrostem udziału stabilizatora w portfelu powinno zmniejszać się jego odchylenie standardowe oraz maksymalne historyczne obsunięcie kapitału. Akceptowalne jest, jeśli wartości obydwu parametrów będą się zmniejszać tylko do pewnego momentu,
  • wraz ze wzrostem udziału stabilizatora w portfelu jego średnia roczna stopa zwrotu (CAGR) nie powinna ulegać drastycznemu obniżaniu.

Udział stabilizatorów w portfelu akcji będę zmieniał stopniowo o 10 p.p, czyli od 100/0 poprzez 50/50 aż do 0/100. Każdorazowo przedstawię więc 3 kluczowe parametry dla 11 różnych proporcji składników portfela i krótko ocenię je wobec powyższych wymagań. Do rundy 2 przejdą 4 najlepsze z 8 konkurujących stabilizatorów portfela, więc zacznijmy mieszanie akcji z alternatywami, aby sprawdzić, co redukowało zmienność bez znaczącego uszczerbku na łącznej stopie zwrotu portfela.

Wszystkich symulacji z tego etapu dokonam, zakładając inwestycję jednorazową (bez regularnego dopłacania i dokupywania instrumentów finansowych) w listopadzie 1991 roku.

Kontekst - ogromna inflacja lat 1991 - 2000

Analizowany okres 1991 – 2024 roku zawierał bardzo burzliwe dla naszej waluty lata 1991 – 2000, w których złoty stracił 80% swojej siły nabywczej. Warto zrozumieć zatem kontekst do tych 33-letnich symulacji, jakim jest inflacja wynosząca przeciętnie 7,93% rocznie (liczone CAGR, a nie średnią arytmetyczną). Prostym językiem: gdyby potraktować inflację jak inwestycję, to z początkowego 1000 zł w listopadzie 1991 roku zrobiłoby się 5000 zł już w marcu 1999 roku, a 10 000 zł w marcu 2022 roku. Był to zatem okres wysokiej inflacji, więc niech nie dziwią Cię pozornie wysokie stopy zwrotu z lokat, obligacji oraz wszystkich innych porównywanych tu dzisiaj klas aktywów, bo relatywnie do polskiej inflacji (CAGR 7,93% rocznie) wcale tak różowo (a raczej zielono) nie było.

Czy lokaty i obligacje obniżają zmienność portfela?

Gdy w finansach poszukujemy stabilności, to z oczywistych względów nasza uwaga skupia się najpierw na lokatach, depozytach i obligacjach skarbowych (zwłaszcza tych nienotowanych na giełdzie). Dlatego właśnie od lokat (w PLN) oraz polskich obligacji detalicznych zaczniemy dzisiejsze porównanie. Jeśli traktowałbyś jako stabilizator portfela globalnych akcji typową polską lokatę, to funkcja stabilizująca działałaby bez zarzutu, ale wraz z przenosinami coraz większej ilości akcji na tę lokatę, zdecydowanie traciłbyś na potencjalnej stopie zwrotu:

Co najlepiej stabilizuje polski portfel inwestycyjny akcje lokata

Prawdopodobnie zauważyłeś, że portfel złożony w 100% z lokaty byłby w tym okresie pozornie dość zyskowny, bo jego CAGR wyniósłby aż 7,88% rocznie przy bardzo niskim odchyleniu standardowym, więc przypomnę, że inflacja tego okresu to średnio 7,93% rocznie, więc taki portfel przegrałby z inflacją. Dodanie do akcji lokaty w PLN dość istotnie zmniejsza jego zmienność, ale taki portfel dynamicznie traci potencjał wzrostów i już przy 50/50 (+10,34% rocznie) jest znacznie gorzej niż np. przy 90/10 (+11,99% rocznie) lub 80/20 (+11,60% rocznie).

Wygląda na to, że o wiele lepszym pomysłem jest inwestycja w 10-letnie obligacje EDO indeksowane inflacją, które podobnie jak lokata nie mogą stracić (nominalnie), ale w badanym okresie oferowały znacznie wyższy zysk (przekraczający inflację). Dla przykładu: dodanie do MSCI ACWI 20% obligacji EDO zmniejszyłoby CAGR z 12,35% do 12,06%, a dodanie 40% obligacji EDO zmniejszyłoby go do 11,69%. Różnice są zatem niewielkie, biorąc pod uwagę to, że odchylenie standardowe i obsunięcia kapitału spadają diametralnie (dla 100/0 wynoszą 13,41% i -49,59%, dla 80/20 10,85% i -40,02%, a dla 60/40 8,36% i -29,12%).

Co najlepiej stabilizuje polski portfel inwestycyjny akcje obligacje EDO

Powyższe dane dowodzą tego, że portfel ACWI + EDO to dla polskiego inwestora po prostu bardzo dobry pomysł na obniżenie ryzyka rynku akcji (z tego właśnie powodu jest jednym z dwóch sugerowanych portfeli w mojej książce „Inwestowanie dla każdego”). Oczywiście dane dla obligacji EDO z okresu 1991 – 09.2004 są „odtworzone”, bo te obligacje są w ofercie Ministerstwa Finansów dopiero od 10.2004. Sprawia to, że ich stopy zwrotu z tego okresu są przeze mnie „zasymulowane” i mogą się znacząco różnić od tego, jakie byłyby w rzeczywistości, gdyby MF zdecydowałoby się na ich wprowadzenie wcześniej. To ważne, bo wiele osób może tego nie rozumieć i założyć, że wszystko w tym wpisie opiera się na faktycznych danych historycznych, a niestety tak nie jest.

Wróćmy więc do instrumentów, które w całym okresie 1991 – 2024 roku istniały, a jednymi z nich są amerykańskie obligacje 10-letnie notowane na rynku. O ryzyku walutowym w kontekście obligacji pisałem już we wpisie „Czy lepiej inwestować w polskie czy w zagraniczne obligacje?„, i ze względu na ryzyko walutowe na linii USD/PLN w roli stabilizatora portfela przeliczanego na PLN nie mają żadnych szans ani z polską lokatą, ani z polskimi obligacjami EDO. Ciekawostką będzie dla Ciebie to, że same 10-letnie amerykańskie obligacje skarbowe (czyli przedstawiony poniżej portfel 0/100) były bardziej zmienne (14,6% wobec 13,4%) i notowały tylko nieznacznie niższe obsunięcia kapitału (-38,4% wobec -49,6%) od portfela 100/0, czyli 100% światowych akcji w postaci indeksu MSCI ACWI. 

Co najlepiej stabilizuje polski portfel inwestycyjny akcje obligacje USA

Dodawanie amerykańskich obligacji do polskiego portfela inwestycyjnego obniżało zyskowność akcji bardziej niż dodawanie EDO i nie miało efektu redukcji zmienności, który oferowały obligacje 10-letnie EDO oraz lokaty w PLN. Nie mam zatem zbyt wielu powodów, by pochwalać takie działanie, nie mówiąc o tym, że od 60/40 do 0/100 (dodając obligacji amerykańskich) zmienność portfela z perspektywy PLN ulegała podwyższeniu, a nie pomniejszeniu. W kategorii lokaty i obligacje w roli stabilizatora portfela zdecydowanie najlepiej sprawdzały się detaliczne obligacje 10-letnie EDO (z zastrzeżeniem, że ich wartość dla prawie połowy tego okresu jest odtworzona/symulowana).

Czy waluty obce obniżają zmienność portfela?

Wielokrotnie pisałem, że waluty obce nie najlepiej spełniają się w formie inwestycji, bo zwykle oferują wysokie ryzyko walutowe wraz z niską przewidywaną stopą zwrotu. Dodanie do portfela globalnych akcji waluty USD, czyli dolara amerykańskiego pozwoliło delikatnie obniżyć zmienność portfela, ale praktycznie nie redukowało jego obsunięć (dla 0/100 czyli portfela złożonego w 100% z waluty USD obsunięcie wyniosło -55,6% od szczytu!) i bardzo negatywnie wpływało na jego stopę zwrotu (już przy 50/50 stopa zwrotu obniżyła się do 8,38% rocznie będąc ledwie powyżej polskiej inflacji tego okresu).

Co najlepiej stabilizuje polski portfel inwestycyjny akcje dolar

Dolar jako stabilizator portfela możemy sobie zatem odpuścić, bo dużo lepsze efekty dałoby dodanie do portfela „oprocentowanego dolara” w formie amerykańskich obligacji 10-letnich, które w żadnym wypadku (nawet 0/100) nie przegrałyby w tym czasie z polską inflacją.

Nieco więcej szczęścia miał w tym okresie frank szwajcarski, który trochę mniej obniżyłby stopę zwrotu z takiego portfela (choć już przy 30/70 przegrałby z polską inflacją) i nie dodawałby tu aż tyle zmienności, co dolar amerykański (w najgorszym wypadku 10,41%). Dodanie do portfela globalnych akcji stabilizatora w postaci franka szwajcarskiego obniżyłoby też maksymalne obsunięcie do około -30% w proporcji 40/60 oraz do -36,5% w proporcji 0/100 (sama waluta CHF w portfelu).

Co najlepiej stabilizuje polski portfel inwestycyjny akcje frank

Wspomniałem, że to raczej szczęście niż potwierdzenie tego, że waluty obce mają inwestycyjne zastosowanie, ale mimo wszystko w kategorii „waluty” wygrywa CHF i to on przejdzie do kolejnej rundy jako potencjalny stabilizator portfela inwestycyjnego. Podszedłbym do tego pomysłu z dystansem, bo waluty nawet w teorii nie powinny być rozpatrywane jako składniki długoterminowego portfela inwestycyjnego.

Czy metale szlachetne obniżają zmienność portfela?

Gdy wydałem na blogu wpis „Czy warto inwestować w złoto? Opłacalność inwestowania w złoto” to co prawda spodziewałem się krytycznego i mocnego odzewu fanów inwestowania w metale szlachetne, ale może nie doceniłem jego potencjalnej skali. Powtórzę raz jeszcze wnioski z tamtej analizy: złoto nie jest stabilizatorem portfela, bo jego zmienność przypomina raczej akcje niż obligacje. Mimo wszystko i trochę na przekór faktom postanowiłem uznać, że złoto może być stabilizatorem portfela inwestycyjnego, sprowadzić je do polskiej waluty oraz wpleść w portfel inwestycyjny zawierający globalne akcje (MSCI ACWI). Wynik tej symulacji zobaczysz poniżej:

Co najlepiej stabilizuje polski portfel inwestycyjny akcje zloto

Ciekawą właściwością dodawania złota do portfela globalnych akcji jest z pewnością to, że do proporcji 70/30 praktycznie nie obniża to stopy zwrotu i korzystnie wpływa na zmienność (redukcja z 13,4% do 11,1%) oraz obsunięcia kapitału (redukcja z -49,6% do -34,8%). Problem pojawia się jednak po przekroczeniu proporcji 60/40 na korzyść złota (czyli do portfela 60% akcji i 40% złota dodawać jeszcze więcej złota), po której stopa zwrotu zaczyna spadać, zmienność lekko rosnąć, a od proporcji 30/70 wzrastają też maksymalne obsunięcia kapitału. Nie jest źle, ale tylko jeśli złoto do akcji dodajemy w umiarkowanej proporcji.

Wiele osób prosiło mnie o przyjrzenie się także notowaniom srebra. Srebro byłoby w ostatnich 33 latach naprawdę fatalnym „stabilizatorem” portfela akcji, bo im więcej go dodajemy do portfela (od proporcji 30% wzwyż), tym większa jest jego zmienność. Portfel złożony w całości ze srebra notował prawie 27% odchylenie standardowe i wygenerował maksymalne obsunięcie wynoszące -59,4%, czyli najgorzej ze wszystkich przedstawionych tu dziś portfeli:

Co najlepiej stabilizuje polski portfel inwestycyjny akcje srebro

Zapomniałem dodać, że dodawanie ponad 40% srebra do portfela obniżyłoby jego stopę zwrotu. Ciekawostką może być to, że portfel 70% akcji i 30% srebra miał podobną zmienność, wyższą stopę zwrotu niż portfel 100% akcji i lekko zredukował obsunięcie kapitału wobec portfela samych akcji. Uważam, że całościowo dodawanie do portfela akcji złota dawało lepsze walory stabilizujące niż dodawanie do niego srebra, więc spośród metali szlachetnych to złoto, a nie srebro przejdzie do drugiego etapu porównania.

Czy Managed Futures obniża zmienność portfela?

Na sam koniec czarny koń tych zawodów, czyli opisane w najdłuższym wpisie od lat (Co to są Managed Futures i czy są alternatywą dla akcji i obligacji?) strategie Managed Futures, a raczej ich reprezentant w postaci indeksu KFA MLM. W dedykowanej MF analizie, którą podlinkowałem wyżej, dowiodłem tego, że w ujęciu dolarowym dość dobrze stabilizowały one portfel inwestycyjny akcji spółek giełdowych. Gdy „przetłumaczymy” na polski (czyli na naszą walutę – polskiego złotego) wyniki inwestycyjne portfela światowych akcji oraz indeksu Managed Futures, dowiemy się, że ryzyko walutowe na linii USD/PLN nie pomagałoby polskiemu inwestorowi, który do akcji dodał indeks KFA MLM.

Z jednej strony nie jest źle, bo umiarkowana obecność (do 50%) KFA MLM w portfelu zwiększa jego stopę zwrotu oraz obniża zmienność, oraz obsunięcia kapitału. Z drugiej strony przedobrzenie z tym i dodanie takiej strategii do portfela zbyt dużo sprawiłoby, że znacznie wzrosłaby jego zmienność, a obniżeniu uległa stopa zwrotu z inwestycji:

Co najlepiej stabilizuje polski portfel inwestycyjny akcje MF

W tym sensie Managed Futures przypomina trochę złoto, którego umiarkowana obecność korzystnie wpływała na portfel akcyjny, ale wystarczy odrobina za wiele, aby zamiast stabilizować, destabilizowało ono portfel inwestycyjny. Mimo wszystko przepuszczę Managed Futures do drugiego etapu, bo historyczny wpływ dodawania do portfela jego umiarkowanej ilości był zdecydowanie korzystny.

Szukasz taniego konta maklerskiego do akcji i ETF-ów?

Nota XTB: Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.

Chcesz założyć IKE/IKZE z bogatą ofertą ETF-ów?

Mój link obniża prowizję na rynkach zagranicznych z 0,29% do 0,24%.

Szukasz zagranicznego konta maklerskiego?

Pełen ranking kont maklerskich do akcji i ETF-ów znajdziesz tutaj

Co najlepiej stabilizuje portfel inwestycyjny?

Przechodzimy do 2. etapu, w którym na kilku wykresach przedstawię porównanie portfeli 60/40 i 40/60 złożonych z akcji spółek giełdowych oraz 4 kandydatów na najlepsze stabilizatory polskiego portfela inwestycyjnego. Należą do nich:

  • polskie obligacje antyinflacyjne EDO,
  • frank szwajcarski (CHF),
  • złoto (AU),
  • Managed Futures (KFA MLM).

Co najlepiej stabilizuje polski portfel inwestycyjny awans do 2 rundy

Sprawdźmy, który lub które z tych instrumentów najlepiej stabilizowały portfel akcyjny oparty na globalnym MSCI ACWI z perspektywy PLN w ostatnich 33 latach. Tym razem pokażę wyniki symulacji portfela tworzonego poprzez regularne inwestowanie 100 PLN z 11.1991 roku uwzględniając wpływ inflacji na inwestowaną kwotę (w październiku 2024 roku byłoby to już 1239 PLN). W całym okresie inwestor ulokuje więc 266 430 złotych, co podaję tu tylko jako ciekawostkę.

Zmiana wartości portfeli 60/40 z dopłatami

W tej symulacji będzie można zobaczyć umiarkowany, a więc korzystny udział złota i Managed Futures w praktyce, bo dodanie obydwu nie wpływało praktycznie na stopę zwrotu, a nieco łagodziło przebieg portfela 100% akcji oraz obniżało jego obsunięcia. Prawdziwym stabilizatorem są jednak obligacje EDO, które w maksymalny możliwy sposób obniżały wahania wartości portfela akcji, choć dość znacząco wpłynęły na obniżenie zysku takiego portfela.

Co najlepiej stabilizuje polski portfel inwestycyjny runda 2 60 40 wartosc portfela1

Do efektu tej symulacji mam mieszane uczucia, bo złoto i KFA MLM sprawia, że przebieg zmian wartości portfela wygląda po prostu tak, jakbyśmy zastąpili jedne akcje innymi (bo wykres jest mocno „poszarpany”). Dodanie obligacji EDO lub franka szwajcarskiego nieco łagodziło zmiany wartości portfela, ale jednocześnie obniżyło stopę zwrotu, co też nie jest idealnym wynikiem takiej symulacji. Pomoże tu jednak zmiana perspektywy w postaci analizy maksymalnych obsunięć od szczytu portfeli 60/40.

Maksymalne obsunięcia portfeli 60/40

Jeśli o obsunięcia kapitału chodzi, to zdecydowanie najlepiej radziły sobie tutaj obligacje EDO. Obligacje 10-letnie indeksowane inflacją EDO nie tylko redukowały amplitudę, ale i częstotliwość oraz długość obsunięć od szczytu w pełni zasługując na miano najlepszego stabilizatora portfela 60/40 z perspektywy polskiego inwestora:

Co najlepiej stabilizuje polski portfel inwestycyjny runda 2 60 40 obsuniecia od szczytu1

W tym porównaniu zdecydowanie gorzej wypadło złoto i Managed Futures, które w ujęciu PLN nie pozwoliło polskiemu inwestorowi osiągnąć po spadkach rozpoczętych w 1999 roku kolejnego maksimum aż do 2010-2011 roku, czyli niewiele szybciej niż maksimum, które osiągnąłby portfel samych akcji (2012 rok). Jeszcze ciekawsze będą portfele 40/60, w których stabilizatory (i „stabilizatory”) przeważają nad akcjami.

Zmiana wartości portfeli 40/60 z dopłatami

Gdy zbadamy przebiegi zmian wartości inwestycji w portfele 40% akcji i 60% innych instrumentów, to zrobi się naprawdę ciekawie, gdyż zarówno MF, jak i złoto osiągały bardzo podobne wyniki do portfela złożonego w 100% z indeksu MSCI ACWI. Niestety zmienność tych portfeli pozostawia wiele do życzenia i nawet po samym wykresie widać, że 40% akcji i 60% KFA MLM znacząco zwiększało, a nie obniżało odchylenie standardowe regularnie prowadzonego portfela Polaka.

Umieszczenie w portfelu 40% akcji aż 60% złota dawało ambiwalentny efekt, czasami obniżając, a czasami podnosząc jego zmienność. Obligacje EDO ponownie sprawdziły się w roli stabilizatora naprawdę świetnie, znacząco redukując wahania wartości portfela 40/60. Frank szwajcarski dał dość losowy efekt, ale przede wszystkim znacznie obniżył stopę zwrotu z inwestycji w taki portfel.

Co najlepiej stabilizuje polski portfel inwestycyjny runda 2 40 60 wartosc portfela1

Ponownie jeszcze ciekawszego spojrzenia dostarczy nam analiza maksymalnych obsunięć tych 4 portfeli na tle portfela złożonego z samych akcji spółek giełdowych.

Maksymalne obsunięcia portfeli 40/60

Jeśli w Twoim portfelu jest „tylko” 40% akcji, a jego obsunięcia są może i płytsze niż dla 100% akcji, ale dużo częstsze i „trwalsze”, to prawdopodobnie prowadzisz portfel 40% akcji i 60% Managed Futures i liczysz jego zmiany wartości w PLN. Niewiele lepiej jest ze złotem i frankiem szwajcarskim, które dodawały takiemu portfelowi… nowych obsunięć, których w ogóle nie notowałby portfel samych akcji. Ponownie pozytywnie wyróżniał się portfel 40% akcji i 60% obligacji EDO, który najlepiej przeciwdziałał obsunięciom portfela (wszak jego 60% nie może nominalnie stracić):

Co najlepiej stabilizuje polski portfel inwestycyjny runda 2 40 60 obsuniecia od szczytu1

Warto zauważyć, że tak naprawdę zmieszanie akcji z czymkolwiek innym sprawiłoby w latach 2000 – 2012, że obsunięcia byłyby mniej drastyczne. Potwierdza to prawdę inwestycyjną o tym, że chodzi tu głównie o dywersyfikację, a nie aż tak o to, czym zastąpimy część akcyjną takiego portfela.

Werdykt - co najlepiej stabilizuje polski portfel inwestycyjny?

Konstrukcja obligacji EDO ponownie sprawia, że trudno było z nimi konkurować w roli stabilizatora portfela akcji. Jako że wynik symulacji jest oczywisty, a werdykt bardzo prosty do ogłoszenia, to chciałbym podsumować wpis tym, że nic nie stabilizuje portfela akcji z perspektywy polskiego inwestora lepiej niż „stare dobre” indeksowane inflacją obligacje 10-letnie EDO (jeśli weźmiemy pod uwagę także to, że stabilizator nie miał obniżać znacząco stopy zwrotu z inwestycji). Drugie miejsce (i tylko dla portfeli z dużą przewagą akcji) zajmują Managed Futures w postaci indeksu KFA MLM, które w małym udziale (20-30%) korzystnie wpływały na portfel akcyjny. Podobną rzecz napisać mogę o złocie, które dzięki temu zdobywa 3 pozycję w rankingu stabilizatorów. Pamiętaj jednak, że zarówno złoto, jak i MF nie nadaje się na stabilizator portfela, w którym akcje stanowią mniejszość, a nie większość udziału!

Oczywiście, jeśli masz możliwość zakupu 12-letnich ROD (tylko dla beneficjentów 800+), to wiedz, że będą one w tej roli jeszcze lepsze od EDO, bo oferują wyższą marżę, a więc i wyższą stopę zwrotu. Jeśli o polskie obligacje detaliczne chodzi, to ważne w aspekcie stabilizującym portfel są tak naprawdę ich 3 parametry techniczne:

  • są nominowane w PLN, więc nie ma tutaj ryzyka walutowego,
  • nie są notowane na giełdzie, więc nie dotyczą ich wahania cen na rynku,
  • są płynne w tym sensie, że istnieje możliwość ich wcześniejszego wykupu, który trwa 5 dni roboczych.

Powyższe argumenty sprawiają, że trudno jest z nimi konkurować, bo dowolny instrument notowany na giełdzie w walucie obcej musiałby być bardzo silnie negatywnie skorelowany z rynkiem akcji, aby osiągnąć podobny efekt stabilizujący portfel, a i tak wahania kursu walutowego (np. USD/PLN) robiłyby swoje i sprawiałyby, że stabilizowałby portfel gorzej od polskich obligacji indeksowanych inflacją EDO.

Bardzo ubolewam nad tym, że w tym wpisie nie dałem rady uwzględnić także stałoprocentowych obligacji skarbowych, ale ich historia (w postaci indeksu TBSP) sięga tylko 2007 roku i w przeciwieństwie do lokat i obligacji detalicznych bardzo trudno byłoby mi ją odtworzyć.

Obserwuj mnie na Twitterze:

Subskrybuj mój kanał YouTube:

Podsumowanie

Dzięki za dotrwanie do końca wpisu, bo wiem, że tego typu analizy nie są łatwe do przetworzenia. Mam mimo wszystko nadzieję, że był on dla Ciebie przydatny i pozwolił lepiej zrozumieć, czym możesz ustabilizować wahania swojego portfela akcji. Jeśli podobał Ci się ten wpis, to z pewnością spodobają Ci się też kolejne pomysły na rozbudowanie tej analizy:

  • Trójskładnikowy portfel stabilizujący, czyli jaka kombinacja obligacji EDO/złota/MF da najlepszy efekt stabilizujący portfel.
  • Odtworzenie notowań innych rodzajów polskich obligacji (TBSP, korporacyjnych, ETF-u agregującego światowe obligacje) i przeprowadzenie analizy stabilności na tej podstawie (ale na krótszym okresie, np. ostatnich 20 lat).

Koniecznie daj znać, co myślisz o przedstawionej tu dziś analizie i o moich pomysłach na kolejne wpisy z wykorzystaniem opracowanych tu dzisiaj danych. Do zobaczenia w komentarzach pod wpisem lub w kolejnym wpisie na blogu!

Mateusz

Zapisz się do mojego newslettera:

.
Zastrzeżenie

Informacje przedstawione na tej stronie internetowej są prywatnymi opiniami autora i nie stanowią rekomendacji inwestycyjnych w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 roku, Nr 206, poz. 1715). Czytelnik podejmuje decyzje inwestycyjne na własną odpowiedzialność. Autor bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam umieszczanych na blogu.

4.6 28 głosy
Oceń artykuł
Obserwuj wątek
Powiadom o
guest

207 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Komentarze dotyczące treści
Zobacz wszystkie komentarze