You are currently viewing Inwestomat skończył 3 lata! Podziękowania, statystyki i plany na przyszłość

Inwestomat skończył 3 lata! Podziękowania, statystyki i plany na przyszłość

163 wpisy i 136 podcastów później.

Zacznijmy od bardzo osobistego wyznania, czyli przyznania tego, że nigdy nie planowałem zakładać bloga, a już na pewno nie planowałem wydawać ponad 160 wyczerpujących wpisów w okresie 3 lat. Blog był (i dalej jest) niejako odpowiedzią na to, że kilka lat temu nie udało mi się „przekwalifikować” z IT na finanse, a jako że te są moją pasją, to musiałem owej pasji dać upust gdzie indziej. Wybrałem formę bloga i nie poddałem się w pierwszych miesiącach jego prowadzenia, gdy ruch był tutaj znikomy, dzięki czemu dziś mogę ogłosić, że Inwestomat skończył 3 lata! Mamy więc sporo do podsumowania, ale obiecuję, że w tym roku forma wpisu będzie skondensowana i łatwo przyswajalna.

W odróżnieniu od poprzednich dwóch wpisów rocznicowych, czyli „Rocznica powstania bloga. Liczby, przemyślenia i plany na drugi rok” oraz „Drugie urodziny bloga. Statystyki, przemyślenia i pomysły na przyszłość” chciałbym, by większość osób przeczytała cały wpis (lub przesłuchała podcastu / klipu na YouTube). Właśnie z tego powodu zdecydowałem się znacznie skrócić jego treść i uprościć jego formę, by był on prostszy w konsumpcji od zeszłorocznego. Nie będzie tu zatem dziesiątek wykresów i szczegółowych statystyk, a zamiast tego zaprezentuję jedynie najważniejsze z nich przedstawione na dość ogólnym poziomie.

Wpis rocznicowy chciałbym wykorzystać też do prezentacji i omówienia wyników tegorocznej ankiety (wysłałem ją w lipcu newsletterem – tu link do zapisu do newslettera, jeśli jeszcze Cię tam nie ma), na którą odpowiedziało około 1100 osób, za co serdecznie dziękuję! Wyniki ankiety wraz z najczęściej pojawiającymi się w tym roku sugestiami zmian/rozwoju bloga znajdziesz na końcu wpisu, który – jak co roku – zaczniemy od najważniejszego, czyli od podziękowań. 

Podcast

YouTube

W skrócie

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jak wygląda prowadzenie bloga „od kuchni” po 3 latach obecności w internecie.
  • Ile osób odwiedziło moją stronę i ile uzyskała ona wyświetleń w internecie w ostatnich 12 miesiącach.
  • Ile osób słucha mojego podcastu i ogląda klipy Inwestomat na YouTube.
  • Jak wypadłem w tegorocznej ankiecie i jakie sugestie powtarzały się w niej najczęściej.
  • Jakie mam pomysły na przyszłość i w którą stronę chciałbym skierować mój blog w kolejnych 12 miesiącach.

Podziękowania, czyli bez Was blog by nie istniał

Na wstępie chciałbym podziękować osobom, które dobrowolnie i bezinteresownie wspierają mnie w prowadzeniu Inwestomatu. Tak naprawdę to osób, którym chciałbym podziękować, jest setki, jeśli nie tysiące, bo gdyby nie to, że w ogóle odwiedzasz moją stronę, czytasz moje wpisy i komentujesz pod nimi, to prawdopodobnie dawno zabrakłoby mi pasji do jego prowadzenia. Pamiętaj więc, że nawet jeśli nie wymienię Cię w tym rozdziale z imienia czy z nazwiska, to chciałbym podziękować Ci za samą obecność na mojej stronie, która dodaje mi energii do działania i motywacji do dalszego jego prowadzenia. A my zaczniemy od podziękowań dla najważniejszej osoby w moim życiu – mojej (już) Żony Mariki.

Moja Żona Marika i jej bezcenna pomoc

Ten krótki rozdział będzie głównie dla osób, które nie śledzą mojej strony na Facebooku ani nie uczestniczą w moim newsletterze, bo w obydwu kanałach informacji już głosiłem tę wesołą nowinę. Dnia 17 września tego roku, czyli niespełna miesiąc temu poślubiłem najważniejszą osobę w moim życiu – moją ukochaną Marikę – która jak nikt inny również pomaga mi w prowadzeniu tej strony. Ślub z weselem wypadły bardzo dobrze, a dwutygodniowa podróż poślubna, na która wyjechaliśmy praktycznie od razu po ceremonii, dodała nam jeszcze więcej energii do działania. Dla tych, którzy chcieliby poznać nas bliżej: oto jak wyglądaliśmy w dniu zaślubin:

Inwestomat skończył 3 lata - ja i Marika

Jak dokładnie Marika „udziela się” w naszej społeczności? Prawdopodobnie bardziej niż myślisz, ponieważ:

  • Marika sprawdza każdy wpis pod kątem gramatyki i stylistyki, zanim opublikuję go na blogu.
  • Składa ona z podcastów i grafik klipy na nasz kanał YouTube. Gdyby nie ona, to nasz kanał nigdy by nie powstał.
  • (Co najważniejsze) słucha moich „rozkmin” na temat przyszłych tematów na wpisy lub obecnych, które są trudne do ugryzienia i potrzebuję konsultacji z kimś mądrym i nie traci do mnie cierpliwości, mimo że nie zawsze tematy ją w ogóle interesują :).

By nie przesłodzić czytelnika, napiszę tylko, że bardzo Ci dziękuję Kochanie i że zapraszam do pierwszego w historii skomentowania wpisu ;). A my kontynuujemy podziękowania, bo Marika nie jest na szczęście jedyną osobą, która bardzo mnie w ciągu tego roku wspierała.

Osoby wspierające bloga

Na pierwszy ogień pójdzie Piotrek, który poza stworzeniem arkusza do śledzenia inwestycji, pozostawieniem na tym blogu już ponad 1000 komentarzy i zasugerowaniem mi wielu świetnych tematów na wpisy jest po prostu dobrą osobą, która chce pomagać innym, co objawia się w pomaganiu zarówno mi, jak i czytelnikom mojego bloga. Stworzony przez Piotrka arkusz opisaliśmy szerzej we wpisie „Akcje (10/10) – Własny arkusz do monitorowania inwestycji„, a używa go obecnie ponad 1000 osób, zostawiając nam w 100% pozytywny feedback. Piotrek jest także moderatorem naszej grupy na Facebooku i osobą, która od prawie 2 lat bezinteresownie pomaga mi w blogu, „ogarnięciu” narzędzi i tam, gdzie trzeba skonsultować bieżące i przyszłe tematy na wpisy. Serdeczne dzięki, Piotrek!

Poza Piotrkiem są też dwie inne osoby, które szczególnie przysługują się do tworzenia naszej społeczności, robiąc to na dwa bardzo odmienne sposoby. Znany z wpisów o wolności finansowej (część 1; część 2) floridian to Polak mieszkający w USA, który od prawie 2 lat dzieli się z nami w komentarzach swoimi bardzo merytorycznymi przemyśleniami, za co chciałbym mu bardzo serdecznie podziękować. Prywatnie jest on też bardzo ciekawą osobą, z którą można prowadzić wiele ekscytujących dyskusji i której naprawdę ciężko odmówić doświadczenia w finansach, inwestowaniu, jak i innych bardzo życiowych tematach.

Trzecią osobą jest działający bardziej w tle Przemek, który często pomaga mi w grafikach na bloga i social media. Aktualnie pomaga mi on w stworzeniu grafik do rankingów kont maklerskich, a w tym roku współuczestniczył także w tworzeniu wpisu z mapą instrumentów finansowych. Serdeczne dzięki za Twoją bezinteresowną pomoc, bez której ten blog, kanał YouTube oraz podcast nie wyglądałyby tak profesjonalnie, jak obecnie wyglądają.

Przy okazji chciałbym podziękować też Michałom, Mateuszowi i (ponownie) Piotrkowi za to, że w pocie czoła moderują treści na naszej facebookowej grupie dyskusyjnej, dzięki czemu sam mam więcej czasu na pisanie i nagrywanie nowych treści. Czas na przedstawienie i omówienie statystyk bloga, podcastu oraz kanału YouTube, które przeplotę także liczbami dotyczącymi newslettera oraz naszej niezwykle aktywnej grupy na Facebooku.

Polub moją stronę na Facebooku!

Znajdziesz tam mnóstwo przydatnych informacji o finansach i inwestowaniu

Statystyki bloga w 3 roku działania

Ten rozdział zacznę od omówienia statystyk odwiedzin bloga od początku jego działania, które dla większości blogerów są główną metryką oceny skuteczności ich działalności. Ja jednak stawiam na jakość, a nie na ilość, więc wspomnę też o moim powodzie do dumy, czyli zwiększającej się liczbie powracających osób oraz wyraźnie zwiększającym się czasie, który każdy odwiedzający średnio spędza na mojej stronie.

Liczba odsłon i użytkowników strony

Choć w tym roku nie zwiększyła się zbytnio liczba odwiedzających bloga, to liczba odsłon strony wzrosła wobec ubiegłego roku bardzo znacząco, co naturalnie powoduje moją radość. W pierwszym roku prowadzenia bloga świętowałem fakt, że w niektórych miesiącach strona notowała nawet 15 tys. unikalnych odwiedzających, w drugim standardem stało się około 30 tys. odwiedzających, a w trzecim nie dziwi już, gdy „wpada” tu nawet 40 tysięcy osób i więcej miesięcznie. 

W porównaniu z gigantami blogosfery finansowej jestem zatem dalej „mróweczką”, która swoją ciężką pracą próbuje się przebić i stać się bardziej widoczna w internecie, bo według mnie jest jeszcze spory potencjał do rozszerzenia skali mojej blogowej działalności. Oto jak wyglądają moje pochodzące z Google Analytics statystyki użytkowników oraz odsłon w ostatnich miesiącach:

Inwestomat skończył 3 lata - statystyki bloga

Statystyka ilościowa ani mnie nie przeraża, ani nie zachwyca, bo na SEO się nie znam i przeglądarki „robią, co chcą” z moimi nowymi oraz historycznymi wpisami. Bardzo cieszy mnie natomiast jakościowy skok w kwestii powracających użytkowników i ich czasu spędzonego na stronie, który wygląda następująco:

  • W 2022 roku w okresie miesięcznym aż 40% użytkowników to tzw. użytkownicy powracający na stronę. W 2021 roku było to 32%, a w 2020 roku tylko 22%.
  • W 2022 roku w okresie miesięcznym średnia wizyta na stronie trwa nawet 4,5 minuty. W 2021 roku były to niespełna 4 minuty, a w 2020 tylko 3 minuty.
  • W 2022 roku przeciętny użytkownik odwiedzał moją stronę 2,5 razy w miesiącu. W 2021 roku było to 2,3 razy, a w 2020 roku tylko 1,9 razy.

Wizyty na mojej stronie są więc coraz dłuższe, coraz częstsze, a grono stałych czytelników stale się powiększa, co niezwykle mnie cieszy i sprawia, że czuję się niemalże jak spełniony autor, który wie, że każde jego przyszłe „wypociny” przeczyta chociaż niewielka grupa osób. Czas na statystyki dotyczące newslettera, które rosną w znacznie bardziej imponującym tempie.

Liczba zapisanych do newslettera

Mój newsletter przeszedł naprawdę długą drogę, bo od początku jego prowadzenia jego forma zmieniła się już dwukrotnie. W 2019 roku zacząłem od darmowej usługi MailChimp, którą ustawiłem jako „automat’ wysyłający informację o każdym opublikowanym wpisie. Była to jednak mało atrakcyjna forma, którą zdecydowałem się zastąpić płatną, ale bardziej edytowalną usługą MailerLite, w ramach której własnoręcznie wysyłam każdy newsletter.

Moją ambicją było wysyłać newsletter co tydzień, czyli tak często, jak publikuję wpisy, ale życie wymusiło na mnie kolejną zmianę, polegającą na wysyłaniu newslettera w mniej regularnych odstępach, ale zwykle co 2-3 tygodnie. W moim newsletterze mam obecnie nieco ponad 8 tysięcy osób, co stanowi ponad 100% wzrost względem tego samego okresu w zeszłym roku:

Inwestomat skończył 3 lata - statystyki newslettera

Przed napisaniem poprzedniego wpisu rocznicowego zdecydowałem się na dość drastyczny krok, polegający na usunięciu ponad tysiąca nieaktywnych subskrybentów newslettera. Jak pokazują statystyki, znacząco zwiększyło to procent osób, które faktycznie czytają i „klikają” moje maile, a o to chyba chodzi w newsletterze :). Bardzo dziękuję za zaufanie i przypominam, że do newslettera możesz zapisać się, wypełniając tę formę, a tymczasem przejdźmy do prezentacji statystyk podcastu i YouTube w 3 roku działania bloga.

Obserwuj mnie na Twitterze:

Subskrybuj mój kanał YouTube:

Statystyki podcastu i YouTube

Choć podcast nagrywam prawie od początku istnienia mojej strony, to i tak około 30 artykułów nigdy nie doczekało się swoich podcastów (nad czym ubolewam i co spróbuję w przyszłości uzupełnić). Podcastu posłuchać możesz aż na 8 platformach, z czego wszystkie staram się aktualizować na stronie podcastu mojego bloga. Młodszym bratem mojego podcastu jest mój kanał YouTube, na który wrzucam przygotowane przez Marikę klipy, będące kombinacją podcastu z grafiką z wpisu, co dla wielu osób może być preferowaną opcją przyswajania moich materiałów. Statystyki podcastu i YouTube wyglądają obecnie następująco:

Inwestomat skończył 3 lata - 4 statystyki podcastu i yt 1

Najważniejsze z nich chciałem wypisać także w formie tekstu, bo naprawdę jest się czym chwalić:

  • Od czasu publikacji, czyli od grudnia 2019 roku mój podcast odtworzono około 750 000 razy.
  • Odcinków mojego podcastu słucha regularnie około 3500-4000 osób.
  • Statystyczny słuchacz podcastu to mężczyzna w wieku 25-38 lat.
  • 18% odbiorców podcastu to kobiety. Pozdrowienia dla wszystkich słuchaczek!
  • Na platformie Apple Podcasts wśród 309 ocen są praktycznie same oceny 5/5, za co serdecznie dziękuję!
  • Na platformie Spotify mój podcast oceniono 445 razy, a średnia ocena dalej wynosi 5/5, za co również serdeczne dzięki wszystkim użytkownikom tej aplikacji, którzy mnie ocenili!

Statystyki YouTube:

  • Mój kanał YouTube – mimo że powstał w sierpniu 2021 roku – niedługo osiągnie „rozmiar” 10 tys. subskrybentów. Jego roczny wzrost jest dość imponujący, bo rok temu obserwowało mnie tam 2 tysiące osób.
  • Każdy odcinek ogląda średnio 4000 osób, a rekordowe odcinki mają nawet po 20 000 wyświetleń!
  • Większość klipów otrzymuje przynajmniej 99% ocen pozytywnych.

Serdeczne dzięki, bo dzięki słuchaczom i widzom tej jakości nie tylko chce mi się pisać kolejne wpisy, ale i nagrywać do nich podcasty i prosić Żonę o to, by zrobiła do nich także wideo :).

Strona i grupa na Facebooku oraz Twitter

Bardzo prężnie rozwijają się też strona i grupa na Facebooku oraz profil na Twitterze, których najważniejsze statystyki prezentuję poniżej:

Inwestomat skończył 3 lata - 5 statystyki fb i twittera 2

Szczególnie imponujące jest to, co najbardziej widoczne, czyli wzrost liczby „polubień”, członków grupy oraz obserwujących:

  • Moja strona na Facebooku ma obecnie niespełna 15 tysięcy polubień. Rok temu było to 8,2 tysiąca, a dwa lata temu tylko 3,1 tysiąca polubień. Powyższe przekładają się na zasięg postów, z których wiele uzyskuje nawet 10 tysięcy wyświetleń i więcej.
  • W naszej grupie dyskusyjnej na Facebooku jest już prawie 8 tysięcy uczestników. Rok temu było to 3,6 tysiąca osób, a dwa lata temu niespełna tysiąc. Ten imponujący wzrost okupujemy jednak jakością i powtarzalnością postów, na co wskazało wielu ankietowanych (ale do tego jeszcze wrócimy pod koniec wpisu).
  • Mój profil na Twitterze obserwuje 6000 osób, a rok temu był to niespełna 1000 osób. Ten ogromny wzrost liczby obserwujących zawdzięczam temu, że zacząłem bardziej „na serio” używać tego medium komunikacji. Stale nie czuję się jak „pełnoetatowy Twitterowicz”, bo moje komentarze są zwykle zbyt długie i rozwlekłe, by przyjąć się w tym medium komunikacji.

Choć nie prowadzę tej strony dla pieniędzy, to w trzecim roku jej działalności udało się „jej” zarobić całkiem pokaźne pieniądze, co pokrótce teraz omówię.

Zarobki z blogowania

To świetny moment, by podziękować wszystkim, którzy od początku istnienia bloga zdecydowali się założyć konta maklerskie z jednego z moich linków afiliacyjnych. Dzięki temu, że do otwierania kont używacie moich linków polecających (XTB, DM BOŚ, Firstrade) oraz stawialiście mi dobrowolne „kawy” (z jakiej opcji wsparcia już nie korzystam), Inwestomat „zarobił” w ostatnich 12 miesiącach „na czysto” aż 210 tysięcy złotych, a od początku działalności ponad 310 tysięcy złotych. Nie jest to moja główna motywacja do prowadzenia bloga, stąd moje treści były, są i pozostaną darmowe, a wszystkim dobrowolnym sponsorom chciałbym raz jeszcze serdecznie podziękować! Przekrój zarobków bloga w zależności od źródła i roku znajdziesz poniżej:

Inwestomat skończył 3 lata - zarobki z bloga

Jak wcześniej pisałem: podczas gdy sam blog nie był z mojej strony specjalnie zaplanowanym działaniem, to fakt, że zarobi on kiedykolwiek na swoje utrzymanie, a (być może) nawet przyspieszy trochę moje FIRE, przechodzi moje najśmielsze oczekiwania. Chciałem też podzielić się z Tobą moim zdaniem o afiliacji, która jest według mnie najmniej inwazyjną i najczystszą formą finansowania bloga i zarabiania na nim. Jest tak jednak tak długo, jak bloger pozostaje uczciwy ze swoim czytelnikiem i jest w każdej chwili zakończyć współpracę z instytucją, która nie działa dla dobra inwestorów.

Właśnie dlatego kilka miesięcy temu zakończyłem swoją współpracę z mBankiem i po wprowadzeniu przez nich opłaty 0,15% rocznie od zagranicznych aktywów nie polecam już ich kont maklerskich. Szczegóły całego zajścia i procedurę przenosin środków i papierów do innych biur lub domów maklerskich opisałem dokładnie w spontanicznie wydanym wpisie „Podwyżka opłaty depozytowej w BM mBanku. Jak i gdzie przenieść papiery?„, który do dziś bije rekordy popularności pod względem odwiedzin i liczby komentarzy. Raz jeszcze dziękuję wspierającym mnie, którzy, choć nie muszą, to zakładają konta z moich linków polecających, a my przechodzimy do omówienia wyników tegorocznej ankiety blogowej.

DESKTOP kup ksiazke wpis tresc4 1

Wyniki ankiety blogowej (1100 odpowiedzi)

Zacznę od podziękowania prawie 1100 osobom, które wypełniły w tym roku blogową ankietę, bardzo pomagając mi w obraniu odpowiedniego kierunku rozwoju w przyszłości. W pytaniach zamkniętych prosiłem o ocenę samego bloga (osobno warstwy technicznej i treści) oraz każdego z moich social media z osobna. Wyniki są bardzo przydatne, bo dzięki nim o wiele prościej skupić mi się na elementach, które już są OK, ale i tych, w których mógłbym coś jeszcze poprawić:

Inwestomat skończył 3 lata - wyniki ankiety blogowej 2022

Skoro już przy konstruktywnej krytyce jesteśmy, to najczęściej wskazywanym elementem do poprawy jest grupa dyskusyjna i jej moderacja. Według wielu osób moglibyśmy wraz z 4 moderatorami trochę lepiej filtrować treści oraz nowych użytkowników, co spróbujemy polepszyć w kolejnych 12 miesiącach.

W drugiej kolejności sugerowaliście mi więcej wideo (pokazywania twarzy) na YouTube oraz dedykowane, krótsze treści, które zamieszczałbym tylko tam. Choć jestem sceptyczny co do faworyzowania YouTube’a i nieco boję się „kanibalizacji”, którą mógłby wykonać wobec mojej strony, to obiecuję przynajmniej przemyśleć taką formę nagrań.

Kolejnym często pojawiającym się w ankietach problemem jest kłopotliwie działająca strona w przeglądarce Safari i brak działania trybu Reader na mojej stronie. Sporo szperałem w internecie na ten temat, ale niestety nie jestem w stanie zidentyfikować samemu źródła problemu, więc chciałbym użytkowników Apple prosić o cierpliwość i wyrozumiałość.

W dalszej kolejności sugerowaliście mi krótszą formę pisaną, ale dłuższe podcasty (!), pisanie więcej o FIRE oraz o perspektywie osób młodych (<30) oraz starszych (60<), bo przecież takie osoby też odwiedzają moją stronę i czytują moje wpisy. Daliście mi łącznie 34 (!) pomysły na nowe wpisy i pozwoliłem sobie odpisać na feedback ponad 50 osób (spośród 1100, które udzieliły mi odpowiedzi), co jest rekordową liczbą w rocznych ankietach, które dotychczas prowadziłem.

Jeśli masz mi coś do przekazania, ale przegapiłeś ankietę, to pamiętaj, że nigdy nie jest za późno przekazać mi swoje sugestie np. w komentarzu pod tym wpisem. Wszystkie sugestie biorę do siebie i na serio, bo przecież gdyby nie pomysły odwiedzających stronę, to wiele najciekawszych wydanych do tej pory wpisów nigdy by nie powstało. Dotychczas opisywałem historię, więc zajrzyjmy również na chwilę do pomysłów na przyszłość, czyli tego, co dopiero „rodzi się w mojej głowie”.

Plany na przyszłość

Plany na przyszłość dzielę na 4 „bloki tematyczne”, a ich przedstawienie zacznę od dwóch dotyczących bloga. W kwestii treści na blogu raczej nie macie się czego bać, bo po wydanych już 163 wpisach mam w swoim „backlogu pomysłów” ponad 200 pomysłów na kolejne. Sporo osób sugeruje mi jednak upraszczanie i skracanie treści, na czym spróbuję się skupić w kolejnych miesiącach prowadzenia strony. Myślę też o kolejnych seriach tematycznych, bo choć wyczerpałem już klasy aktywów (z czym nie zgodzą się kryptoentuzjaści), to pole do manewru w seriach tematycznych jest stale ogromne.

Jeśli o stronę techniczną bloga chodzi, to naprawa problemów z Safari i urządzeniami Apple’a jest priorytetem, ale w międzyczasie chciałbym też zadbać o lepsze SEO mojej strony. Prawdę mówiąc, dziwi mnie to, że moją serię o ETF-ach trudno znaleźć, wpisując ogólne hasła typu „co to ETF?”, a zamiast niej, internautom ukazują się płytkie treści, które są dalekie od wyczerpania tematu, jak zrobiłem to ja we wpisie „ETF (1/6) – Co to są fundusze ETF i dlaczego warto w nie inwestować?„. Podobnych przykładów jest mnóstwo, co daje mi jasny sygnał na to, że powinienem popracować nad SEO, jeśli chcę dalej zdobywać nowych czytelników i namawiać Polaków do rozsądnego i opartego na danych inwestowania.

Inwestomat skończył 3 lata - 8 plany na przyszłość1

Blog jest jednak tylko jedną stroną mojej działalności, ponieważ prawie połowa osób, które w ogóle kojarzą moje treści na Inwestomacie, nigdy nie przeczytała żadnego z moich wpisów, bo zamiast tego preferuje słuchać moich podcastów na Spotify czy Apple Podcasts lub oglądać moje klipy na YouTube. Chciałbym też rozwijać zarówno podcast, jak i YouTube, z czasem oferując unikalne treści, które odbiorcy będą mogli znaleźć tylko na jednym z trzech kanałów, niejako promując go na tle pozostałych. Koniecznie daj znać, co o tym myślisz, bo pomysł wydaje się obecnie dość rewolucyjny, ale sugerowało mi to naprawdę sporo osób. 

Nie zdziwi nikogo to, że widzowie na YouTube chcieliby częściej móc oglądać moją twarz, co prawdopodobnie przyciągnęłoby ich do podcastów jeszcze bardziej niż teraz. W tej kwestii nie chcę zbyt dużo obiecywać, poza tym, że czasem faktycznie mógłbym nagrać nie tylko głos, ale i swoją „gadającą twarz”, by nawiązać lepszy kontakt z odbiorcą.

Najważniejsze na koniec: na początku wpisu przyznałem, że ten blog mógł nigdy nie powstać, bo nigdy nie planowałem pisać treści, nagrywać podcastów, a nawet zostać wyróżnionym przez SII jako „bloger giełdowy roku 2022”, za co serdecznie dziękuję tym, którzy w plebiscycie oddali swoje głosy właśnie na mnie. Choć dobry odzew czytelników, nagrody i linki z innych stron są dla mnie ważne, to najistotniejsze jest dla mnie „odczarowywanie” inwestowania, które wielu ekspertów sprzedaje nam jako coś z pogranicza wiedzy tajemnej. Aby jeszcze szybciej i bardziej masowo móc dotrzeć do odbiorcy, który „utknął” ze środkami na koncie oszczędnościowym lub „uratować” początkującego inwestora porwanego przez spekulację i „efekt guru” czuję, że powinienem zacząć pisać książkę o prostym inwestowaniu w polskich warunkach.

Dotychczas nie potrafiłem skupić się nawet na napisaniu jednego rozdziału, bo tak jak każdy millenials mam problem z odroczoną gratyfikacją (tak, piszę to jako wieloletni inwestor giełdowy, który do inwestycji ma akurat bardzo wiele cierpliwości). Przyznam, że jestem niezwykle ciekaw tego, czy byłbyś zainteresowany taką dłuższą formą w moim wydaniu, bo nic nie dodaje skrzydeł tak jak odzew i opinia stałego czytelnika. Jeśli uważasz, że (kolejna) książka o inwestowaniu, ale tym razem spod mojego pióra miałaby swoje miejsce na Twojej półce z książkami, to koniecznie napisz mi to w komentarzu pod wpisem, a może zmotywujesz mnie do działania :).

Poza książką chciałbym też rozpocząć prowadzenie stacjonarnych szkoleń, by móc poznać bliżej czytelników i czytelniczki, ale i realizować się nie tylko jako bloger, ale jako nauczyciel. Jeśli czytałeś kiedyś treść strony „O blogu„, to z pewnością wiesz, że traktuję bloga jako początek czegoś większego, w przyszłości chcąc prowadzić coś na kształt uczelni finansowej. Nic nie da mi więcej doświadczenia w tej dziedzinie, jak zorganizowanie własnych wykładów i ćwiczeń z inwestowania, co chciałbym zrobić jeszcze przed wydaniem kolejnego wpisu rocznicowego :).

Podsumowanie

Na koniec chciałem raz jeszcze podziękować wszystkim, którzy odwiedzają moją stronę, czytają i komentują wpisy lub słuchają podcastów, bo dzięki nim Inwestomat żyje i ma się dobrze. W kolejnym roku życzyłbym sobie tylko jednego: równie oddanej grupy odwiedzających i wspierających mnie osób, które wyznają w życiu wartości podobne do moich, czyli transparentność, szczerość oraz zamiłowanie do liczb, a nie (tylko) emocji. Samych udanych inwestycji (lub poprawnych, czyli mało emocjonalnych reakcji na straty) i do zobaczenia w komentarzach pod wpisem :).

Zapisz się do mojego newslettera:

.
Zastrzeżenie

Informacje przedstawione na tej stronie internetowej są prywatnymi opiniami autora i nie stanowią rekomendacji inwestycyjnych w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 roku, Nr 206, poz. 1715). Czytelnik podejmuje decyzje inwestycyjne na własną odpowiedzialność. Autor bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam umieszczanych na blogu.

4.6 20 głosy
Oceń artykuł
Obserwuj wątek
Powiadom o
guest

154 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Komentarze dotyczące treści
Zobacz wszystkie komentarze