You are currently viewing Częste błędy w oszczędzaniu – lista 10 największych

Częste błędy w oszczędzaniu – lista 10 największych

Główni wrogowie oszczędzania.

W internecie znajdziesz mnóstwo książek, blogów i grup, na których dyskutuje się o budżetowaniu i ograniczaniu wydatków. Tymczasem Twój największy przeciwnik w procesie oszczędzania jest zupełnie gdzie indziej. Czy wiesz, że częste błędy w oszczędzaniu nie dotyczą tylko braku szczegółowego budżetu i indeksowania wydatków? Są to przede wszystkim malutkie i niepozorne słabości w naszych głowach, których listę przedstawię Ci w tym wpisie.

Znam je doskonale z autopsji, bo w ciągu ostatnich lat sukcesywnie, ale powoli eliminowałem każdy z nich. Świadomość ich istnienia to doskonały pierwszy krok w ich likwidowaniu i stawaniu się prawdziwie oszczędnym człowiekiem. W tym wpisie znajdziesz wybrane przeze mnie częste błędy w oszczędzaniu, które zidentyfikowałem u siebie oraz obserwując innych. Sprawdź, ile z wymienionych 10 błędów dotyczy też Ciebie i naucz się z nimi walczyć.

Podcast

W skrócie

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Dlaczego wydaje Ci się, że nie masz z czego oszczędzić pieniędzy.
  • Jak presja społeczna wpływa na Twoje oszczędności.
  • Dlaczego cel oszczędnościowy jest bardzo istotny.
  • Jak oszczędzać na dużych kosztach, a nie tysiącach „drobnostek”.
  • Komu ufać w dziedzinie inwestowania i dlaczego tylko sobie.

Błędy z kategorii "nie mam z czego oszczędzać"

Czy brakuje Ci pieniędzy na oszczędzanie?

Najczęstszym powodem, który podają ludzie nieoszczędzający, jest „zarabiam zbyt mało, by cokolwiek oszczędzić”. Wiesz co? Wierzę takim osobom, bo faktycznie przy bardzo niskich zarobkach oszczędzanie jest bardzo trudne lub nawet niemożliwe. Zwłaszcza gdy masz dużą rodzinę i dorastające dzieci na utrzymaniu. Jeśli jesteś w tej sytuacji to, proszę, zadaj sobie pytanie „jak mogę zacząć więcej zarabiać?”. Naturalnie skieruję Cię do kategorii zarabianie na moim blogu, gdzie sukcesywnie dodaję pomysły na wyższe zarobki lub dorobienie do pensji.

Pamiętaj, że to Ty jesteś kowalem własnego losu i Twoje życiowe wybory i inicjatywa determinuje Twój przyszły status, również materialny Rozejrzyj się trochę po rynku pracy. A nuż w zawodzie zbliżonym do Twojego zarobisz 1 000 zł więcej miesięcznie, a przekwalifikowanie zajmie tylko miesiąc? Może masz jakąś umiejętność, np. znasz język obcy i w wolnym czasie mógłbyś zacząć udzielać korepetycji? Sposobów na dorobienie w erze globalizacji jest bardzo dużo, więc skończ narzekać na niską pensję i weź swój los w swoje ręce, a niedługo będziesz miał z czego oszczędzić.

bruno aguirre RrsXC5aErw unsplash

Czy kupujesz rzeczy tylko dlatego, że są w promocji?

Bardzo częstą przypadłością jest nabieranie się na promocje i przeceny. Nie tak dawno, bo w listopadzie, mieliśmy Black Friday, podczas którego sprzedawcy bombardowali nas sloganami „3 za 2”, „-70%”, „3 sztuka gratis”. Ciężko im się oprzeć, przyznaję, bo samemu zdarza mi się czasami kupić coś tylko dlatego, że jest na promocji. Zasadnicze pytanie, które powinieneś sobie zadać przed każdym zakupem, brzmi „czy ten przedmiot jest mi teraz potrzebny?”. Tylko w ten sposób unikniesz przypadkowych zakupów i zawalania swoich szaf kolejnymi niepotrzebnymi rzeczami.

O moim podejściu do nadmiaru rzeczy przeczytasz we wpisie „Praktyczny minimalizm, czyli o wiele mniej zmartwień„. Pomocny też jest nawyk porównywania cen. W końcu to, że sprzedawca deklaruje obniżkę ceny o 70%, nie oznacza, że przed promocją była ona faktycznie tak wysoka. Oczywiście bez przesady. Jeżeli zużywasz 1 dezodorant miesięcznie, a masz możliwość zakupu jego 50% taniej, to nie ma nic złego w zakupie 6 przedmiotów w promocji. Zupełnie inną sprawą jest zakup 3 par butów w promocji, gdy szedłeś do sklepu po parę dżinsów. Jako ciekawostkę możesz przeczytać wpis „Ile wydaje przeciętny Polak?„, z którego dowiesz się jak wiele środków wydaje na życie (w tym odzież) przeciętny Polak, do którego będziesz mógł się prosto porównać.

Czy opinia innych steruje Twoimi nawykami zakupowymi?

To chyba najtrudniejszy do zrozumienia i przepracowania błąd oszczędnościowy z tego zestawienia. Przyjrzyj się swoim wydatkom z ostatnich miesięcy. Jak wiele z nich dotyczy przedmiotów drogich i luksusowych? Zastanów się czy potrzeba noszenia markowych ubrań i jeżdżenia drogim samochodem wynika z autentycznej, wewnętrznej chęci, czy obawy przed tym, jak postrzegają Cię inni. Biednym wydaje się, że bogactwo manifestuje się wyglądem i stanem posiadania. Tymczasem ludzie naprawdę bogaci zwykle nie przywiązują dużej wagi do tych rzeczy, bo… zwyczajnie nie mają na to czasu.

Jak skutecznie walczyć z tym przyzwyczajeniem? Po pierwsze: ludzie zazwyczaj zauważają mniej, niż Ci się wydaje. Jeśli kupisz drogi zegarek to co najwyżej Ty sam i garstka osób w ogóle zauważy ten fakt. Po drugie: owszem, istnieją ludzie, którzy szufladkują innych po marce ubrań, ale zazwyczaj i tak nie ma sensu się z takimi ludźmi przyjaźnić, więc nic nie tracisz, wypadając z tego obiegu. Po trzecie: znajdź wyższy cel w życiu. W moim przypadku jest to dążenie do zwiększenia świadomości finansowej jak największej liczby osób w Polsce. Skupiam się na tym tak bardzo, że nie mam ani czasu, ani chęci na polowanie na markowe przedmioty. Powyższe sprawia, że nie dotyczy mnie destruktywna dla budżetu domowego inflacja stylu życia, której zjawisko opisałem we wpisie „Inflacja stylu życia, czyli dlaczego nie masz pieniędzy na inwestowanie„.

Częste błędy w oszczędzaniu - wydawanie za dużo

Błędy z kategorii "oszczędzam, ale niezbyt wiele"

Czy oszczędzasz na końcu czy na początku miesiąca?

Także temu tematowi poświęciłem już wpis „Systematyczne oszczędzanie, czyli jak nie wydać całej wypłaty” i to nie bez powodu. Wiesz, że ta z pozoru drobna różnica w podejściu do oszczędzania warunkuje cały jego sukces? Jeśli jesteś jedną z osób, które odraczają oszczędzenie choćby pięćdziesięciu złotych do samego końca miesiąca, zapytaj siebie: dlaczego tak działasz? Czy chodzi o obawę, że jeśli odłożysz nawet drobną część swojej wypłaty, to brak dyscypliny nie pozwoli Ci wytrwać do końca miesiąca?

Może masz jasne priorytety: konsumpcja przed oszczędzaniem? Mimo wszystko jesteś teraz na moim blogu i czytasz o tym, jak skutecznie oszczędzać i mądrze inwestować. Jeżeli więc jesteś otwarty na małą zmianę, to daj się namówić, by w przyszłym miesiącu przelać chociaż 100 zł na konto oszczędnościowe zaraz po otrzymaniu wypłaty. Nie czekaj na koniec miesiąca, a wkrótce zobaczysz rezultaty.

Polub moją stronę na Facebooku!

Znajdziesz tam mnóstwo przydatnych informacji o finansach i inwestowaniu

Czy masz swój cel oszczędnościowy?

Z oszczędzaniem jest jak z większością rzeczy: łatwiej się je wykonuje, mając jasno określony cel. O obieraniu celów oszczędnościowych napisałem wpis „Jak zmotywować się do oszczędzania? Ustal właściwy cel„, w którym tłumaczę jak wybrać powód do oszczędzania tak konkretny, jak to tylko możliwe. Dlaczego w ogóle wybierać cel? Czy nie można oszczędzać po prostu? Można, ale (znowu) nasza własna psychika może okazać się bardzo destruktywna w procesie odkładania środków. Przykładowo, na Twoim osiedlu mieszka dwóch sąsiadów: Jan i Krzysztof.

Ten pierwszy odkłada 1 000 zł miesięcznie, bo jego celem jest przejście na wczesną emeryturę w wieku 50 lat. Jego sąsiad, Krzysztof sporo zarabia, więc również jest w stanie odłożyć 1 000 zł każdego miesiąca. Robi to tylko dlatego, że może, jednak brak mu jasno określonego celu. Jak myślisz: który z nich prędzej zdecyduje się na spontaniczny zakup nowego telewizora za 3 000 zł? Dla Jana oznaczałoby to sabotowanie swojego wielkiego celu, a dla Krzysztofa jedynie możliwość wymiany telewizora na lepszy. Każdy z nas ma jakieś marzenia lub cele życiowe, więc wymyślenie godnego celu oszczędnościowego nie powinno być dla Ciebie problemem. Uwierz mi: warto.

Czy wziąłeś wysoki kredyt hipoteczny tylko dlatego, że miałeś zdolność?

Z całego zestawienia największych błędów oszczędzania, szósty jest chyba najbardziej specyficzny dla Polski i Polaków. Prawdopodobnie jest to spowodowane po części dekadami biedy i niedostatku, a po części pamięcią czasów szlacheckich. Posiadanie własnych czterech ścian jest w Polsce priorytetem prawie wszystkich ludzi młodych. Wcale nie mówię, że to nie dobrze. Sam wyprowadziłem się na stałe od rodziców w wieku 22 lat i polecam to każdej młodej osobie. Zakup domu przy pomocy kredytu hipotecznego nie jest samo sobie błędnym zamysłem.

Problematyczne staje się, gdy osoba o zarobkach 5 000 zł miesięcznie zaciąga kredyt na 30 lat o racie miesięcznej 2 000 zł. Wysokość odsetek wspomnianego kredytu uzależniona jest od stóp procentowych, które są teraz niskie (w chwili, gdy to piszę, wynoszą około 1,5%), ale mogą wzrosnąć w każdej chwili. W takim przypadku ta młoda osoba, mimo zdolności kredytowej, będzie miała problem, by kontynuować spłatę kredytu. Możliwe też, że będzie miała problem, by cokolwiek oszczędzić. Uwaga na kredyty hipoteczne o wysokich kwotach!

white and brown concrete building 2287310 e1577001994432

Czy wziąłeś drogie auto w leasingu, bo tak jest "taniej"?

Wzięcie auta w leasingu staje się z roku na rok coraz bardziej popularne. Niestety, popularność leasingu jako formy finansowania zakupu rośnie wraz z liczbą osób leasingujących auta w sposób niewłaściwy. Osobiście jestem wielkim fanem leasingu, ale tylko gdy właściciel biznesu kupuje auto, którego naprawdę potrzebuje. Nowe BMW za 300 000 zł w leasing? Oczywiście! Jeśli prezes firmy dba o reputacje, a takie auto może wręcz przynieść pozytywne wyniki wizerunkowe to czemu by nie.

Czas na drugi przykład: 23-letni programista pracujący na b2b leasingujący nowe Audi za 200 000 zł. Osoba, która może i nieźle (jak na swój wiek) zarabia, biorąc tak drogie auto w leasing, skazuje się na wysoką ratę miesięczną. Ratę na tyle wysoką, że drastycznie obniża zdolność oszczędnościową tej młodej osoby. Leasing ma wiele plusów, a głównym z nich jest zwiększanie kosztów działania firmy, ale pamiętaj, że leasingować można też auta używane. Kupuj lub bierz w leasing tylko takie auto, jakiego potrzebujesz.

Jak wiele abonamentów i subskrypcji opłacasz?

Kto z nas nie ma lub nigdy nie miał wykupionego abonamentu Netflix, niech pierwszy rzuci kamieniem. No właśnie: o ile sam Netflix i jemu podobne nie obciąża naszych portfeli tak bardzo, to tendencją królującą u millenialsów jest posiadanie kilku podobnych abonamentów na raz. Netflix, HBO GO, Amazon Prime Video i Ipla to kosz ponad 100 zł miesięcznie. Dodaj do tego abonament na telefon komórkowy (powiedzmy 30 zł miesięcznie) i opłaty za internet i łatwo otrzymasz 200 zł każdego miesiąca. Daje to 2400 zł rocznie, z czego większość mógłbyś z pewnością oszczędzić. Uważaj więc na pozornie drobne opłaty, które skumulowane rosną do naprawdę sporych rozmiarów. Nie wspominając już o prokrastrynacji, którą aktywny abonament Netflixa grozi każdemu z nas.

freestocks org 11SgH7U6TmI unsplash

Błędy z kategorii "oszczędzam, ale moje pieniądze nie procentują"

Czy Twoje oszczędności przypadkiem nie leżą na nieoprocentowanym rachunku?

Błąd dziewiąty stanowi najkrótszy i najbardziej oczywisty ze wszystkich niedopatrzeń człowieka oszczędzającego. Co z tego, że jesteś w stanie odłożyć nawet 1000 zł miesięcznie, skoro Twoje pieniądze leżą na rachunku bieżącym i zjada je inflacja? W oszczędzaniu i inwestowaniu nie warto być leniwym, zwłaszcza w erze tanich i łatwo dostępnych funduszy indeksowych (ETF-ów). Jeśli ten problem dotyczy Cię, to poczytaj moje wpisy z kategorii inwestowanie, gdzie z pewnością znajdziesz wiele pomysłów na dobre i bezpieczne inwestycje. Nawet jeśli jesteś najbardziej zabieganą osobą na świecie, to przynajmniej odłóż swoje środki na nisko oprocentowanej lokacie. W końcu coś jest lepsze niż nic. Więcej informacji o pokonywaniu inflacji znajdziesz we wpisie „Jak ochronić oszczędności przed inflacją?„.

Szukasz taniego konta maklerskiego do akcji i ETF-ów?

Nota XTB: Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.

Chcesz założyć IKE/IKZE z bogatą ofertą ETF-ów?

Mój link obniża prowizję na rynkach zagranicznych z 0,29% do 0,24%.

Szukasz zagranicznego konta maklerskiego?

Pełen ranking kont maklerskich do akcji i ETF-ów znajdziesz tutaj

Czy słuchasz doradców bankowych przy wybieraniu skomplikowanych produktów inwestycyjnych?

Dziesiąty, a zarazem ostatni błąd związany z oszczędzaniem jest chyba najniebezpieczniejszy ze wszystkich. Dotyczy ludzi, którzy mają już oszczędności, a przez łatwowierność i brak edukacji, powierzają swoje środki niewłaściwym ludziom. Pamiętaj, że Twój „doradca” w banku to zazwyczaj wyszkolony sprzedawca, który specjalizuje się raczej w namawianiu ludzi i manipulacji, a nie instrumentach finansowych.

Czy wyobrażasz sobie specjalistę od finansów, który zapewnia Ci swoje profesjonalne usługi całkowicie za darmo? No właśnie. Ostrzegam Cię przed wszelkimi „dziwacznymi” produktami, typu poliso-lokaty czy lokaty powiązane z funduszami. Brak wiedzy o inwestowaniu i zrozumienia podstawowych pojęć i duża suma pieniędzy to bardzo niebezpieczna kombinacja, zwłaszcza dla lekkoduchów. Dlatego radzę Ci uważać na wszelkich „doradców”, którzy swoje usługi wykonują za darmo. Wszystko, co dobre kosztuje, o czym nie zapominaj, lokując swoje pieniądze.

austin distel jpHw8ndwJ Q unsplash

Jak polepszyć swoją zdolność do oszczędzania?

W zależności od sytuacji najprostszymi błędami do naprawienia są numer 4 i 5. Obydwa są szeroko opisane w pierwszych kilku wpisach na moim blogu, do których przeczytania chciałbym Cię serdecznie zachęcić. Z błędami oszczędnościowymi numer 2 i 3, czyli nadmiernym wydawaniem pieniędzy, może już być o wiele trudniej. Wymagają one często całkowitej przebudowy mentalnej i lat „pracy nad sobą”. Niemniej warto sobie uświadomić problem, szczególnie w przypadku numeru 3, czyli kierowaniem się głównie opinią i krytyką innych.

Numer 1 to szczególnie dotkliwy sabotażysta procesu oszczędzania, bo jako jedyny blokuje Ci stronę wpływów. Wpływów, bez których zwyczajnie nie będziesz miał czego oszczędzić. 6, 7 i 8 dotyczą wydatków i zwalczyć je możesz porządnym wydatkowym rachunkiem sumienia. Są też dość łatwe do skorygowania, bo przedmioty możesz sprzedać, a abonamenty zerwać lub zakończyć. Remedium na problem 10, czyli nadmierne zaufanie do finansowych speców z banków jest lepsza edukacja finansowa. Czytaj więc mojego bloga, a – obiecuje – z czasem będziesz nawigował po inwestycyjnych wodach z taką pewnością, że nie będziesz miał o czym z takimi doradcami rozmawiać.

Obserwuj mnie na Twitterze:

Subskrybuj mój kanał YouTube:

Podsumowanie

Doszliśmy do końca wpisu o moich, subiektywnie wybranych, dziesięciu największych problemach człowieka oszczędzającego. Uważam, że wszystkie z nich są równie istotnymi przeszkodami w procesie oszczędzania i żadnego nie powinieneś bagatelizować. Na początku wpisu stwierdziłem, że wyeliminowałem je wszystkie, ale po dłuższym zastanowieniu myślę, że to nie do końca prawda. Sam często padam ofiarą błędu 2, kupując przedmioty, których nie do końca potrzebuje (głównie ubrania), które akurat są w promocji. Dzięki nawykowi oszczędzania na początku miesiąca nigdy nie wydaje na to „zbyt wiele” i moje oszczędności pozostają nienaruszone (tak w ramach tłumaczenia się moim czytelnikom).

Chcesz więcej? Sprawdź, czy jesteś wystarczająco oszczędny, czytając wpis „Ile powinieneś mieć pieniędzy w zależności od wieku?„. Tymczasem mam nadzieję, że ten artykuł Ci się przyda i dzięki niemu zaczniesz więcej oszczędzać.

Zapisz się do mojego newslettera:

.
4.7 12 głosy
Oceń artykuł
Obserwuj wątek
Powiadom o
guest

5 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Komentarze dotyczące treści
Zobacz wszystkie komentarze