Jak zacząć inwestować w ETF?
Jak kupić ETF-y przez polskie konta maklerskie? Gdy pod koniec 2019 roku pisałem pierwsze teksty do publikacji w ramach tego bloga, to nie sądziłem, że kwestia ta będzie jednym z największych braków wśród moich czytelników. Ten krótki wpis powstaje jako reakcja na wynik tegorocznej ankiety, w której ponad 50 osób prosiło mnie o wpis przedstawiający kupowanie zagranicznych funduszy ETF krok po kroku. Tworząc mojego bloga o oszczędzaniu, zawsze opisuję zarabianie i inwestowanie w prosty i zrozumiały sposób, więc tekst na pewno rozwieje Twoje wątpliwości dotyczące tego, jak kupować ETF-y przez polskie konta maklerskie. Aby był on maksymalnie praktyczny, najpierw wyłożę odrobinę teorii, prezentując źródła danych potrzebnych do dokonania zakupu. Następnie pokażę, gdzie kupić ETF-y i jak to zrobić na przykładzie kont w DM BOŚ, XTB oraz eMaklerze w mBanku.
Na samym wstępie dodam tylko, że kupowanie instrumentów zagranicznych przez polskie konta maklerskie faktycznie nie należy do najprostszych, bo w wielu przypadkach nie dysponujemy przy nim ani bieżącym kursem instrumentu, ani bieżącym kursem waluty obcej, co dodatkowo utrudnia poprawne złożenie zlecenia. Świadomy inwestor dowie się jednak, skąd czerpać informacje, dzięki którym będzie mógł on złożyć poprawne zlecenie zakupu niezależnie od informacji prezentowanych w interfejsie swojego konta maklerskiego. Przejdźmy do rzeczy, bo samodzielne kupowanie funduszy ETF pozwoli Ci oszczędzić w długim terminie dziesiątki lub nawet setki tysięcy złotych. Opisałem to we wpisie o TFI oraz w tekście o robodoradcach, które wydałem kilka miesięcy temu.
ETF-y – gdzie kupić? Jak to zrobić? Na co uważać? Zapraszam do lektury kolejnego tekstu, który ułatwia oszczędzanie na prowizjach i kosztach rocznych, dzięki któremu znacznie podniesiesz swoją długoterminową stopę zwrotu.
Podcast
YouTube
W skrócie
Z tego artykułu dowiesz się:
- Jak złożyć swoje pierwsze zlecenie kupna na ETF w XTB, DM BOŚ i BM mBanku.
- Jakie parametry transakcji ustawić, by na pewno kupić jednostki funduszu ETF.
- Czego unikać przy składaniu zleceń, by na pewno zlecenie się wykonało.
- Jak unikać przepłacania prowizji maklerskich przy zakupie ETF-ów.
Powiązane wpisy
- ETF (1/6) – Co to są fundusze ETF i dlaczego warto w nie inwestować?
- ETF (3/6) – Jak kupić ETF? Porównanie ofert, kont i możliwości
- Jakie konto do ETF-ów? Ranking kont maklerskich do inwestowania
- Lista zagranicznych ETF-ów dostępnych przez polskie konta maklerskie
- Inwestycyjny wstęp (4/6) – Jak składać zlecenia na giełdzie?
Zakup funduszu ETF za polskie złote
Powiedzmy, że jesteś po lekturze serii o ETF-ach i ten sposób inwestowania zainteresował Cię na tyle, że postanowiłeś zacząć budować portfel pasywny na podstawie wpisu „Proste inwestowanie pasywne – najlepsze portfele dla zabieganych„. Jesteś polskim inwestorem, więc na Twoje konto wpływa wypłata w PLN, a prawie wszystkie zagraniczne ETF-y notowane są w USD, EUR albo GBP, co stanowi pierwszą blokadę w comiesięcznym inwestowaniu. Kolejnym problemem jest to, że notowania na żywo są nie zawsze dostępne w interfejsie maklera, więc w zasadzie nie wiadomo, jak ustawić parametry transakcji, by ów zakup jedynie zrealizować.
Czy warto zatem uczyć się samodzielnego inwestowania w zagraniczne ETF-y? Oczywiście, że tak i myślę, że nie będę musiał Cię zbyt długo przekonywać, bo po prostu zaprezentuję Ci przykładową oszczędność towarzyszącą bezpośredniemu inwestowaniu w tanie, pasywne fundusze ETF wobec ich najbliższej konkurencji:
Rozwiązanie | Koszt roczny | Wynik (kwota 100 000 PLN w okresie 10 lat, stopa zwrotu 8% rocznie) |
---|---|---|
Fundusz ETF | 0,1% | Około 214 000 zł |
Fundusz InPZU | 0,5% | Około 206 000 zł (-8 tys. zł) |
Robodoradca | 1,2% + 0,1% za ETF | Około 191 000 zł (-23 tys. zł) |
Fundusz od TFI | 2,0% | Około 179 000 zł (-35 tys. zł) |
Powyższa tabela raczej nie wymaga komentarza i choć moglibyśmy długo polemizować na temat tego, że niektóre fundusze od TFI pobiją indeksy lub tego, że robodoradcy umożliwiają oszczędzić czas na składaniu zleceń na zakup i sprzedaż ETF-ów, to zamiast tego wolę po prostu zaprezentować, jak prosty do nauczenia się jest to proces. Najpierw teoria, czyli sama arytmetyka dotycząca przeliczania wartości instrumentów finansowych z walut obcych na polskie złote.
Polub moją stronę na Facebooku!
Znajdziesz tam mnóstwo przydatnych informacji o finansach i inwestowaniu
Zmienne przy kupowaniu ETF za PLN
Niezależnie od maklera, z którego usług korzystasz, na początku będziesz musiał zrozumieć, z jakimi niewiadomymi zmagasz się jako inwestor pragnący dokonać swoich pierwszych zakupów na zagranicznych giełdach. Wspomniane niewiadome to przy okazji wymagane parametry transakcji, o które poprosi Cię w interfejsie konta maklerskiego Twój makler:
- Typ transakcji – kupno lub sprzedaż.
- Nazwa instrumentu – zazwyczaj ticker funduszu ETF (znajdziesz go na mojej liście ETF-ów).
- Liczba – tu wpisujesz, ile jednostek ETF-a chcesz kupić lub sprzedać.
- Limit ceny (w walucie obcej) – cena, po której chcesz kupić lub sprzedać instrumenty. Wpisuje się ją w USD, EUR lub GBP w zależności od waluty notowań wersji ETF-a, którą chcemy kupić.
Gdy już wiemy, który ETF chcemy kupić, do sprawdzenia zostaje nam jego obecna cena i ustalenie na ile jednostek ETF-a nas teraz stać. Pamiętaj, że system Twojego maklera raczej nie pozwoli Ci zlecić zakupu większej liczby jednostek (certyfikatów) funduszu ETF, niż pozwala na to Twój stan konta u maklera, więc potrzebujesz teraz sposobu na ustalenie zarówno ceny ETF-a, jak i liczby jednostek, którą właściwie możesz kupić. Zagadnienia nie ułatwia fakt, że środki masz w polskim złotym, a transakcji dokonasz w walucie obcej, co dla wielu osób jest głównym problemem, którego rozwiązanie pozwoli przełamać się i dokonywać comiesięcznych zakupów ETF-ów na swoim koncie maklerskim.
Jak sprawdzić obecną cenę ETF i kurs waluty?
Najprościej uczy się na przykładach, więc zaprezentuję Ci problem wraz z jego rozwiązaniem. Zacznijmy od pierwszego z nich, czyli osoby chcącej kupić ETF VWCE, czyli „VWRA tylko notowany na niemieckiej Xetra w walucie EUR” o pełnej nazwie Vanguard FTSE All-World UCITS ETF USD Acc za dokładnie 5000 złotych. Oto jak wygląda kupowanie zagranicznych funduszy ETF krok po kroku:
- Upewnij się, że zlecenie wystawiasz w trakcie sesji (dla ETF-ów notowanych w Niemczech i Wielkiej Brytanii, bezpieczne są godziny 11-16 naszego czasu).
- Sprawdź obecną cenę ETF-a VWCE. Przykłady: Google Finance, Investing.com, Bloomberg lub strona giełdy XETRA, która umożliwia darmowy podgląd ceny na żywo do 3 instrumentów. Nawet jeśli jest to cena sprzed 15 minut, to zwykle będzie ona bardzo bliska aktualnej ceny instrumentu na giełdzie. Powiedzmy, że cena ETF-a wynosi obecnie 100 EUR.
- Ustal, ile masz środków w przeliczeniu na walutę notowań instrumentu. Jeśli dysponujesz 5000 PLN, to przelicz to po obecnym kursie na euro, czyli podziel przez kurs EUR / PLN. Ten kurs sprawdzisz np. w Google Finance, na Stooq.pl lub na Biznesradar.pl. Powiedzmy, że kurs EUR / PLN wynosi obecnie 4,7000. Dzieląc 5000 przez 4,7000, uzyskujemy 1063,8297 i to tyle EUR w teorii dysponujemy.
Mając obecną cenę funduszu ETF i obecny kurs waluty jego notowań do PLN powinno być już „z górki”, ale do procesu zakupu dochodzi kilka niuansów, które teraz opiszę.
Jak policzyć liczbę jednostek ETF do zakupu?
Czas na ustalenie liczby instrumentów, które chcemy (a właściwie „które możemy”) obecnie zakupić. Skoro mamy w przybliżeniu 1064 euro, a jedna jednostka funduszu ETF kosztuje 100 euro, to możemy kupić 10 pełnych jednostek funduszu, ale pozostanie nam niewydane (około) 64 euro, z czym jednak nie możemy zbytnio nic zrobić. Oto jak upewnić się, że kupimy 10 jednostek funduszu, a nie np. 8 lub mniej:
- Zlecenie wystaw po cenie o 1% wyższej od sprawdzonej obecnej cenie notowań. Oznacza to ustawienie ceny zakupu na 101, a nie 100 euro, co nie oznacza, że kupimy ETF tak drogo, ponieważ prawdopodobnie zlecenie sprzedaży opiewać będzie na mniej niż 101 euro, a my – ustalając wyższą cenę zakupu – upewniamy się, że zrealizujemy całe zlecenie od razu.
- Dzielimy 1064 euro (czyli 5000 PLN przeliczone na EUR po obecnym kursie) przez 101 euro (tyle wynosi cena jednostek w zleceniu), otrzymując 10,53. Stale będzie nas stać na 10 jednostek ETF-a, więc jako liczbę w zleceniu ustawiamy 10.
- (Bardzo ważne) makler prawdopodobnie zablokuje kwotę wyższą od 10 × 101 euro, ponieważ większość maklerów stosuje „bufor walutowy” o wartości 2-3% zlecenia. Tym lepiej, że zlecenie to jest znacząco niższe od kwoty, którą posiadamy na koncie, bo pozwoli mu to „przejść” bez problemu.
- W 99,9% przypadków dzięki powyższej metodzie uda nam się kupić dokładnie 10 jednostek funduszu ETF po kursie wynoszącym między 100 a 101 euro.
Bez zbędnego przedłużania opiszę teraz trzy inne przypadki oraz informację o tym, gdzie w interfejsie maklerskim XTB, DM BOŚ i eMaklera (mBank) znaleźć wszystkie interesujące nas pola i jak wpisać w nie poprawne informacje, by udało się po raz pierwszy samodzielnie kupić jednostki funduszu ETF.
Jak kupić ETF w DM BOŚ?
Zaczynamy od DM BOŚ (link afiliacyjny do zakładania konta), w którym można prowadzić zwykłe konto maklerskie, konto maklerskie IKE oraz konto maklerskie IKZE. Pamiętaj jednak, że rynki zagraniczne należy na zwykłym koncie „aktywować”, by mieć do nich dostęp i nie jest to funkcjonalność domyślna. Aby dokonywać transakcji na rynkach zagranicznych, należy posiadać otwarty rachunek, który umożliwia dostęp do giełd zagranicznych zwany „Zagranica” lub konto maklerskie IKE, lub IKZE. Obecni klienci DM, którzy posiadają aktywną Umowę Ramową, mogą aktywować jeden z ww. rachunków elektronicznie za pomocą zakładki [Dyspozycje] -> [Otwarcie rachunku].
Zlecenia na rynkach zagranicznych można składać wyłącznie za pomocą witryny www.bossa.pl poprzez zakładkę [Zlecenia]. W przypadku IKE oraz IKZE jest to zakładka [Zlecenia] -> [Zagranica]. Gdy już znajdziemy odpowiednią zakładkę, to ukaże nam się podobny widok:
W powyższym interfejsie wybieramy giełdę, na której notowany jest ETF, co dla europejskich funduszy ETF oznaczać będzie zazwyczaj Frankfurt (Xetra) lub Londyn (LSE). Spróbujmy wspólnie wypełnić formatkę zlecenia, by kupić ETF za określoną kwotę.
Ustawienie zlecenia na ETF w DM BOŚ
Jako klienci DM BOŚ chcemy kupić ETF VWCE (frankfurską wersję VWRA) za kwotę około 4500 złotych. DM BOŚ ma świetną funkcję „przeliczania”, dzięki której zlecenie możemy składać „na oko”, a konto maklerskie samo „podpowie” nam ile jednostek ETF-a będziemy mogli zakupić za środki, które znajdują się na naszym koncie. Jako że ETF kosztuje obecnie około 90 EUR, a kurs EUR to około 4,7 to „strzelamy”, że z 4500 złotych damy radę kupić najwyżej 10 jednostek funduszu, następnie klikając „przelicz”:
Po przeliczeniu interfejs konta maklerskiego w wygodny sposób informuje nas o „lekko zawyżonym” kursie blokady, o prowizji transakcyjnej, którą zapłacimy oraz o całkowitej wartości transakcji (z prowizją), która w tym przypadku wyniesie 4340,44 złote. Nic prostszego, prawda? Sama transakcja prawdopodobnie wykona się po lepszym (niższym) kursie walutowym, więc na naszym koncie z 4500 złotych zostanie jakieś 200 złotych.
Kurs blokady walutowej w DM BOŚ
Kurs blokady walutowej to ważna, ale często słabo rozumiana przez początkujących informacja. Dom Maklerski BOŚ, gdy klient składa zlecenie zakupu papierów zagranicznych za polskie złote, musi założyć pewien kurs wymiany walutowej. Dla zleceń z limitem ceny z terminem ważności do końca sesji (czyli na ten sam dzień) „blokada walutowa” ustawiana jest 2% powyżej obecnego „prawdziwego” kursu walutowego waluty obcej do PLN. W przypadku zleceń z limitem ceny i terminem ważności dłuższym niż „dziś” jest to już 7%, co znacząco zwiększa wartość zlecenia i zazwyczaj sprawia, że na naszych kontach zostanie więcej niewykorzystanych środków. W instrukcji BOŚ wygląda to następująco:
Wnioski są proste: skoro i tak ustawiamy 101% obecnej ceny instrumentu, to równie dobrze możemy złożyć zlecenie z limitem czasu na dzisiejszą sesję, unikając blokowania znacznie większych środków, niż jest to potrzebne. Jako początkujący inwestorzy powinniśmy starać się dokładnie zrozumieć, jak działa nasze konto maklerskie, również w kontekście blokad walutowych, które – jeśli zbyt wysokie – mogą sprawić, że na naszym koncie będzie zawsze sporo marnujących się wolnych środków.
Potwierdzenie zlecenia na zakup ETF w BOŚ
Jak już uporamy się ze zleceniem, naszym oczom ukaże się jego potwierdzenie. W przypadku zlecenia na ETF VWCE, które składamy, powinno ono wyglądać następująco:
Zlecenie kupna z limitem o terminie „DZIEŃ” to bardzo podstawowe zlecenie, które albo wykona się (częściowo lub w całości) do końca dnia dzisiejszego, albo zostanie anulowane. Przypominam, by limit ustawiać nieco powyżej obecnej ceny instrumentu na giełdzie, więc 90 euro dotyczy instrumentu, który w dniu zakupu kosztował 89 euro. Jeśli przydał Ci się ten prosty poradnik i chcesz założyć konto maklerskie (lub maklerskie IKE i IKZE) w DM BOŚ, to pamiętaj o możliwości wsparcia mojego bloga poprzez skorzystanie z mojego linku afiliacyjnego do DM BOŚ.
Daj znać w komentarzach, jeśli masz jakieś pytania, ale kupowanie i sprzedawanie ETF-ów w DM BOŚ jest dzięki funkcji „przeliczania” dziecinnie proste, a teraz krótko o możliwości posiadania walut obcych na koncie w DM BOŚ.
Wymiana walut w DM BOŚ
Warto wspomnieć o tym, że w DM BOŚ (również na IKE i IKZE) istnieje możliwość posiadania walut obcych, za które możemy później (bezpośrednio) kupować np. zagraniczne akcje lub ETF-y. Ciekawostką jest to, że takie dyspozycje można składać także przez IKE i IKZE, na które wpłacać można środki tylko w PLN. Robi się to, wybierając „Dyspozycje” –> „Inne” –> „Dyspozycja wymiany walutowej”, co sprawia, że Pracownik DM BOŚ kontaktuje się z nami (telefonicznie), by potwierdzić dyspozycję oraz kurs wymiany waluty.
Po zatwierdzeniu przez klienta dyspozycji wymiana zostaje wykonana, a środki „lądują” na rachunku walutowym inwestora w DM BOŚ. Za dyspozycję „aktywnej” (poza transakcyjnej) wymiany walut w DM BOŚ pobierana jest opłata w wysokości 0,19% kwoty wymienianej min. 49 PLN/11 EUR/11 USD/9 GBP, ale trzy pierwsze dyspozycje wymiany walut na IKE i IKZE są zwolnione z tej dodatkowej opłaty. Ponadto, do aktywnego przewalutowania środków z PLN do EUR, GBP lub USD jeszcze przed zakupem i tak doliczana jest zwyczajowa marża walutowa (spread) wynosząca około 0,17% kwoty transakcji, więc wymiana walut w DM BOŚ nigdy nie jest zupełnie „darmowa”. Zwolnienie z opłaty dotyczy wyłącznie tej „dodatkowej” opłaty za aktywną wymianę walut wynoszącej minimum 49 PLN.
No właśnie – pamiętajmy, że jeśli inwestujemy w/za PLN to przy „automatycznym przewalutowaniu” pobierana zostaje marża walutowa w wysokości około 0,17% transakcji, co często jest lepszą opcją niż aktywne (płatne) przewalutowanie za pomocą powyższej opcji, które też kosztuje to 0,17% a poza IKE i IKZE może kosztować nawet 49 PLN więcej.
Podstawowa zaleta „aktywnego przewalutowania przed transakcją zakupu” w DM BOŚ to fakt, że jeśli fundusz ETF wypłaca dywidendę w EUR (sprawdzisz to, sprawdzając fund currency funduszu ETF, nie mylić z walutą notowań!), a my kupiliśmy go (nawet na IKE/IKZE) za EUR, to spływająca dywidenda pozostanie w EUR (nie zostanie wymieniona na PLN, jakby było w przypadku zakupu tego funduszu za PLN). Ciekawostka, ale przydatna.
Jak kupić ETF w XTB?
Korzystając z konta maklerskiego w XTB (tu link afiliacyjny do jego założenia), na pewno nie będziesz miał problemów z tym, jak kupić zagraniczne certyfikaty ETF, ale warto wspomnieć o innej komplikacji, jaką jest tu… wybór odpowiedniej klasy instrumentów finansowych. XTB to makler, który zarabia głównie na tzw. tradingu, a więc sprzedaży kontraktów CFD i innego rodzaju derywatów, a my jako inwestorzy długoterminowi chcemy zazwyczaj kupować „aktywa bazowe”, takie jak akcje czy ETF-y. Jak kupić, by „nie przejechać się” na korzystaniu z konta w XTB? Pierwsze, co musisz zapamiętać, to odpowiedni wybór klasy instrumentów, a więc w tym przypadku „ETF” (nie „ETF CFD”!):
Kolejnym krokiem jest wpisanie w polu wyszukiwania tickera interesującego Cię instrumentu. Tym razem zagadnienie będzie nieco trudniejsze, bo będziemy chcieli kupić ETF Vanguard Life Strategy 80/20 (V80A) za około 2500 złotych, czyli za kwotę mniejszą niż poprzednio.
Ustawienie zlecenia na ETF w XTB
Po wybraniu „otwórz okno zlecenia” (poprzedni screenshot) naszym oczom ukaże się okno z wszystkimi parametrami transakcji. Interfejs konta XTB podpowiada obecną cenę na giełdzie, ale i tutaj mamy 2 podejścia do zakupu:
- Egzekucja natychmiastowa – zlecenie „MARKET” czyli odpowiednik PKC – zawsze wykonuje po najlepszej możliwej cenie oferowanej przez sprzedających na giełdzie.
- Zlecenie oczekujące – „Buy Limit” – tutaj ustawiamy limit ceny niższy od obecnej ceny na giełdzie, licząc na to, że spadnie, a nam uda się kupić taniej niż po obecnej cenie na rynku.
Sugerowałbym użycie zlecenia „MARKET”, ponieważ mamy wtedy gwarancję jego wykonania. Jeśli wolimy skorzystać ze zlecenia z limitem, to w polu „wolumen” podajemy po prostu liczbę papierów, które chcemy kupić, co XTB bardzo ułatwia, podając „Wartość zlecenia” w walucie instrumentu (w tym przypadku EUR) oraz w polskim złotym:
W powyższym okienku znajdziemy wszystkie interesujące nas informacje, takie jak kurs EUR/PLN oraz limit „darmowej prowizji XTB”, który wynosi obecnie 100 000 EUR miesięcznie. Poza ustaleniem odpowiedniej ceny, co automatycznie przeliczy nam wartość całej transakcji, tak naprawdę nie mamy się tu czym martwić, bo w razie, gdybyśmy kupili o jedną jednostkę ETF-a za mało, to w XTB i tak nie ma prowizji minimalnej, więc za kolejne zlecenie nie zapłacimy (jak w DM BOŚ czy BM mBanku) 19 złotych, a jedynie marżę walutową, czyli 0,5% transakcji.
To dobry moment, by wspomnieć o tym, że w XTB można prowadzić konto walutowe, które zredukuje nasze koszty inwestowania do minimum, a same transakcje uprości jeszcze bardziej. Jedyną trudnością jest tu znalezienie odpowiednio taniego i prostego sposobu na przewalutowanie środków przed ich przelaniem na konto w XTB, do czego wiele osób używa Revoluta i kantorów internetowych. Wracając do zakupu ETF-a V80A w XTB – gdy ręcznie zmieniamy „wolumen” to interfejs konta maklerskiego sam podpowiada nam, jaka będzie wynikowa wartość zlecenia w PLN, więc po prostu zmieniamy liczbę do czasu, aż „PLN Konto” będzie możliwie bliskie 2500, czyli kwoty, którą w tym przykładzie chcieliśmy zainwestować i naciskamy „Buy Limit”.
Potwierdzenie zlecenia na zakup ETF w XTB
Po wciśnięciu „buy limit” interfejs konta raz jeszcze zapyta nas, czy na pewno chcemy złożyć takie zlecenie. Akurat w tym oknie nieco brakuje mi całkowitej kwoty transakcji w walucie obcej i PLN, ale to coś, co być może XTB jeszcze poprawi:
Po potwierdzeniu chęci zakupu, zakładając to, że instrument jest płynny oraz to, że ustawiliśmy odpowiednio wysoką cenę, kupimy jednostki funduszu ETF na koncie w XTB. Podobnie jak w przypadku DM BOŚ, także z XTB mam aktywną afiliację, więc jeśli jesteś zainteresowany ofertą maklera, to będę wdzięczny, jeśli założysz tam konto z mojego linku afiliacyjnego z XTB.
Szukasz taniego konta maklerskiego do akcji i ETF-ów?
Nota XTB: Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.
Chcesz założyć IKE/IKZE z bogatą ofertą ETF-ów?
Mój link obniża prowizję na rynkach zagranicznych z 0,29% do 0,24%.
Szukasz zagranicznego konta maklerskiego?
Pełen ranking kont maklerskich do akcji i ETF-ów znajdziesz tutaj.
Jak kupić ETF w BM mBanku (eMakler)?
Jako że wpis dotyczy tego, jak kupić fundusze ETF przez aplikacje webowe, to zmuszony teraz będę trochę pomarudzić. Choć eMakler ma ogromną zaletę polegającą na byciu „spiętym” ze zwykłym rachunkiem bankowym, co mocno ułatwia życie, to już samo kupowanie zagranicznych ETF-ów nie jest tutaj tak proste, jak było to w przypadku DM BOŚ i XTB. Wyjątkiem jest aplikacja BM mBanku, która znacznie upraszcza proces zakupu, ale tutaj skupimy się tylko na wersji przeglądarkowej eMaklera, a więc na poniższym interfejsie „zakupowym”:
W przypadku inwestowania w ETF-y w mBanku, gdzie kupić chcemy ETF SPDR® MSCI ACWI IMI UCITS ETF o tickerze SPYI, który notowany jest na giełdzie frankfurckiej za kwotę 2500 złotych, zakupu nie ułatwi nam fakt, że jedna jednostka (jeden certyfikat) tego funduszu kosztuje obecnie ponad 170 euro. Omówmy ustawianie zlecenia na zakup ETF w interfejsie eMaklera.
Ustawienie zlecenia na ETF w eMakler
Dla osoby początkującej główną komplikacją w przypadku eMaklera będzie całkowity brak ułatwienia, jakim jest funkcja przeliczania ceny instrumentu z waluty obcej na PLN i całkowity brak informacji o obecnym kursie waluty obcej. Gdy w pole „nazwa” wpiszemy interesujący nas ticker, czyli w tym przypadku SPYI, to naszym oczom ukaże się kurs zamknięcia z dnia poprzedniego lub opóźniony kurs giełdowy z dnia, w którym dokonujemy transakcji:
Problemem powyższego interfejsu jest to, że przed naciśnięciem „złóż zlecenie kupna” właściwie nie wiemy, ile warta w PLN będzie nasza transakcja. Akurat w przypadku ETF-a SPYI nie jest tak trudno, bo jego cena jest bardzo wysoka, więc „na czuja” można wpisać 2 lub 3 i nacisnąć zielony przycisk, by zobaczyć pole potwierdzające chęć zakupu w wybranej cenie, które… może nas poinformować o tym, że nie mamy wystarczających środków na dokonanie transakcji.
Potwierdzenie zlecenia na zakup ETF w eMakler
Skoro chcemy wydać 2500 zł na zakup ETF-a kosztującego około 173,74 EUR, to podaliśmy w zleceniu cenę 174 EUR w chwili, gdy kurs walutowy EUR do PLN wynosił około 4,7. Konto maklerskie podaje jednak informację, że do realizacji zlecenia potrzebować będzie nie 174 EUR × 3 × 4,7, czyli 2453,4, a 2522,16 złotych, czyli o niespełna 3% więcej niż wynikałoby z szybkiej kalkulacji. Powyższe wynika z faktu, że zarówno BM mBanku, jak i DM BOŚ „rezerwuje” środki na wypadek potencjalnego szybkiego wzrostu kursu walutowego i zakłada, że kurs walutowy jest nieco wyższy od obecnego, co w tym przypadku skończyło się informacją o tym, że nie mamy wystarczających środków na realizację zlecenia:
Sporym ułatwieniem jest tutaj fakt, że eMakler pozwala od razu przelać potrzebne środki ze swojego konta, ale „przeliczanie” przydałoby się jeszcze przed naciśnięciem przycisku „złóż zlecenie kupna”, a nie dopiero po zrobieniu tego. W przypadku, gdy na naszym rachunku transakcyjnym, czyli koncie „podpiętym” do eMaklera znajdują się wystarczające środki, naszym oczom ukaże się następujące okienko:
W powyższym oknie mamy wszystkie potrzebne informacje, a więc liczbę, limit ceny, termin ważności, wartość całego zlecenia z prowizją oraz wartość samej prowizji. Naprawdę szkoda, że eMakler nie prezentuje tych informacji wcześniej, ponieważ znacznie utrudnia to samodzielne inwestowanie w fundusze ETF nowicjuszom, którzy będą musieli sprawdzić wszelkie parametry transakcji sami, podobnie jak zrobiłem to w pierwszym, teoretycznym przykładzie w tym wpisie.
Obserwuj mnie na Twitterze:
Subskrybuj mój kanał YouTube:
Podsumowanie
Mam świadomość, że był to jeden z krótszych wpisów, jakie wydałem na blogu, ale kończę go tak wcześnie celowo, by pokazać jedynie proces przeliczania polskich złotych na waluty obce i liczenia, na ile PLN opiewać będzie końcowa transakcja w walucie obcej. Każdy z wymienionych w tym wpisie maklerów posiada opcję prowadzenia kont w walucie obcej, ale bywa to nieco utrudnione, ponieważ nie oferuje tego eMakler, a BM mBanku (trzeba otworzyć tam osobne konto) oraz nie zawsze jest to możliwe na IKE i IKZE.
Żeby „coś mieć” z tego wpisu, zachęcam do komentowania przede wszystkim w kontekście tego, czy na blogu powinny pojawić się osobne strony z rankingami kont maklerskich, które aktualizowałbym np. co kwartał. Myślałem już o takim rozwiązaniu, bo oszczędziłoby to problemów z aktualizacją wpisów oraz sprawiło, że odwiedzający zawsze mieliby pod ręką parametry ofert maklerskich w Polsce.
Edycja (już po wydaniu wpisu). Przygotowałem też stronę z rankingami kont maklerskich, zapraszam do jej odwiedzenia i zostawiania komentarzy na temat tego, co mógłbym w nich jeszcze ulepszyć:
Mam nadzieję, że przeprowadziłem Cię przez kupowanie zagranicznych funduszy ETF krok po kroku i rozumiesz teraz, jak dokonać zakupu ETF-a na swoim koncie maklerskim.
Zapisz się do mojego newslettera:
Wyraziłeś/-aś chęć zapisu do mojego newslettera. Teraz sprawdź swoją skrzynkę E-mail i potwierdź chęć zapisania się.
Zastrzeżenie
Informacje przedstawione na tej stronie internetowej są prywatnymi opiniami autora i nie stanowią rekomendacji inwestycyjnych w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 roku, Nr 206, poz. 1715). Czytelnik podejmuje decyzje inwestycyjne na własną odpowiedzialność. Autor bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam umieszczanych na blogu.