jak inwestować małe kwoty

Jak inwestować małe kwoty rzędu 100 lub 200 złotych?

W co inwestować małe kwoty?

Odkąd wydałem ostatni wpis o inwestowaniu małych kwot, minęło już ponad 2 lata. Choć w inwestowaniu jest to raczej krótki czas, to w ofertach polskich maklerów i instytucji finansowych zmieniło się o wiele więcej, niż mógłbym się tego w 2021 roku spodziewać. W tym krótkim poradniku przeprowadzę Cię przez kilka najlepszych opcji inwestowania małych kwot, każdorazowo oceniając ich zalety i wady. To, jak inwestować małe kwoty rzędu 100 lub 200 złotych nie jest dla mnie tajemnicą, bo na bieżąco sprawdzam i porównuję obecne na polskim rynku oferty inwestowania. Wpis będzie kompletny i nie ominie żadnej z korzystnych ofert inwestowania niewielkich kwot, która jest albo prosta, albo tania. Niestety na ofertę zarówno prostego, jak i taniego inwestowania przyjdzie nam, Polakom jeszcze niestety poczekać, o czym napiszę w szczegółach każdej z ofert.

Choć w treści wpisu znajdą się linki afiliacyjne (a właściwie jeden link afiliacyjny, za którego skorzystanie otrzymam wynagrodzenie), to wpis nie jest sponsorowany przez żadną instytucję ani partnera. Jak zawsze polecam oferty niezależnie i tylko wtedy, jeśli spełniają one moje wyśrubowane wymogi inwestycyjne. Jeśli oferta się pogorszy, to będę o tym informował i na pewno usunę wtedy wszystkie linki afiliacyjne do danej instytucji. Zacznę od uzasadnienia sensowności inwestowania małych kwot, po czym przejdę od razu do przedstawienia oferty możliwości inwestowania kwot rzędu 100 lub 200 złotych miesięcznie.

Podcast

YouTube

W skrócie

Z tego artykułu dowiesz się:

  • W co inwestować małe kwoty i przez jakie konta to robić.
  • Jak inwestować małe kwoty, by nie płacić za wysokich prowizji i opłat.
  • Jak wygląda oferta XTB, inPZU oraz Finax w porównaniu do siebie.
  • Które rozwiązanie wygrywa pod względem prostoty, a które pod względem potencjału do zysku.

Czy warto inwestować małe kwoty?

Jednym z najczęściej powtarzanych mitów o inwestowaniu jest to, że nie warto inwestować, nie posiadając dużych pieniędzy. Jeśli możesz oszczędzić tylko 100, 200 złotych miesięcznie, to pamiętaj o tym, że zakładając osiągalne dla rozsądnego inwestora 6% zysku rocznie:

  • Inwestując 100 złotych miesięcznie:
    • Po 10 latach z zainwestowanych 12 tys. złotych będziesz miał ponad 16 tys. złotych.
    • Po 20 latach z zainwestowanych 24 tys. złotych będziesz miał ponad 45 tys. złotych.
    • Po 30 latach z zainwestowanych 36 tys. złotych będziesz miał prawie 100 tys. złotych.

Zgadzam się, że kwoty te nie są imponujące, ale pomyśl sobie, że ceną ich osiągnięcia jest odmówienie sobie niewielkiego wydatku w każdym miesiącu. Z czasem na pewno będziesz coraz więcej oszczędzał, a zwiększanie kwot powoduje tu naprawdę imponujące rezultaty:

  • Inwestując 200 złotych miesięcznie:
    • Po 10 latach z zainwestowanych 24 tys. złotych będziesz miał ponad 32 tys. złotych.
    • Po 20 latach z zainwestowanych 48 tys. złotych będziesz miał ponad 90 tys. złotych.
    • Po 30 latach z zainwestowanych 72 tys. złotych będziesz miał prawie 200 tys. złotych.

Jeśli inwestowałbyś regularnie niewielkie kwoty, to po 50 latach, czyli na emeryturze, mógłbyś uzbierać dla siebie lub przekazać komuś bliskiemu dość spory majątek:

  • Inwestując 100 złotych miesięcznie:
    • Po 50 latach z zainwestowanych 60 tys. złotych będziesz miał prawie 360 tys. złotych.
  • Inwestując 200 złotych miesięcznie:
    • Po 50 latach z zainwestowanych 120 tys. złotych będziesz miał prawie 720 tys. złotych.

Powyższe jest niewielką powtórką dotyczącą działania procentu składanego dla tych, którzy jeszcze nie rozumieją sposobu jego działania.

Rozpoczęcie inwestowania małych kwot ma jednak znacznie ważniejszą rolę: pozwala nauczyć się (wcześnie) inwestowania i zmotywować się do oszczędzania coraz więcej. Wystarczy zwiększyć tę kwotę do 300 lub 400 złotych miesięcznie, aby móc znacznie podnieść jakość swojej emerytury w przyszłości. Jeśli podniesiesz kwotę regularnych inwestycji do 1000 złotych, to potencjalnie zarobisz w końcu na nową nieruchomość czy dużą wyprawkę dla dzieci w dorosłość. Przeanalizuję teraz sposoby oszczędzania i inwestowania małych kwot w praktyce.

Przez jakie konta można inwestować małe kwoty?

W czerwcu 2023 roku jeden z najtańszych i najchętniej polecanych przeze mnie domów maklerskich dokonał prawdziwej rewolucji w kupowaniu ETF-ów za małe kwoty. Chodzi o XTB oraz dodanie do oferty możliwości kupowania akcji i ETF-ów ułamkowych, dzięki której blokadą w inwestowaniu nie jest już wysoka cena jednostki funduszu notowanego na giełdzie. Oznacza to, że jeśli ETF kosztuje 100 euro, czyli około 450 złotych, to w XTB jest obecnie możliwy zakup jego 0,0001, ale minimum równowartości 1 euro, czyli obecnie około 4,5 złotego. Choć oferta „ułamkowa” dotyczy tylko wybranych funduszy, to dość prosto znajdziemy w nich takie, które pozwalają na budowę podstawowego portfela z ETF.

Powyższe sprawia, że pośród ofert inwestowania małych kwot XTB stało się bezkonkurencyjne zarówno pod kątem opłaty transakcyjnej, jak i pod względem możliwej kwoty inwestycji. Wraz z możliwością zakupu bardzo tanich funduszy ETF, sprawia to, że jedyną pozostałą tam niedogodnością jest konieczność samodzielnego rozliczenia podatku i ewentualne „kombinowanie” z przewalutowaniem środków, jeśli prowadzi się tam konto w EUR. XTB nie jest jednak jedyną instytucją umożliwiającą korzystne inwestowanie małych kwot, bo wraz z nim takie usługi umożliwia TFI PZU oraz słowacki Finax. Obydwie opcje oferują prostsze inwestowanie od XTB, ponieważ nie trzeba samodzielnie kupować ETF-ów, ale ich klienci płacą za to dość wysoką cenę (patrz: wysoki koszt roczny usług/funduszy):

2023 08 07 08 53 17 Window 11

Pod kątem kosztów rocznych obydwie znacznie ustępują ETF-om dostępnym w XTB, ale inwestowanie przez Finax oraz inPZU jest o wiele prostsze od samodzielnego kupowania ETF-ów. Wierzę jednak, że wraz z moim poradnikiem – „Kupowanie zagranicznych funduszy ETF krok po kroku” każdemu uda się zakup ETF-a i sukces ten powtórzy on wielokrotnie w przyszłości. Najlepiej w każdym miesiącu.

Niewątpliwą zaletą wszystkich trzech opcji jest brak kosztów transakcyjnych. W kontekście inwestowania każdych (nie tylko małych) kwot Finax jest dość drogi, bo pobiera 1,2% od całości kapitału w każdym roku inwestowania (+ koszt ETF-ów w portfelu). To o wiele więcej od samodzielnego inwestowania w ETF-y na dowolnym koncie maklerskim, np. tym prowadzonym w XTB.

Bardzo przydatnym dodatkiem do oferty inPZU jest brak konieczności samodzielnego rozliczania się z podatku giełdowego, bo wszystkiego dokona za nas dostawca funduszy. Drugą zaletą jest parasol podatkowy, dzięki któremu tak długo, jak nasze środki są zainwestowane w któryś z funduszy inPZU, tak długo nie płacimy podatku giełdowego. Zanim przejdę do bardziej szczegółowych opisów oferty, opiszę jeszcze zmiany w trzech ofertach od ostatnich wpisów na blogu na ich temat, które wydałem.

DESKTOP kup ksiazke wpis tresc4 1

Zmiany od ostatniego zestawienia ofert

Od poprzednich wpisów o inwestowaniu niewielkich kwot w ofertach instytucji finansowych zmieniło się dość sporo. XTB dokonało trzech zmian na plus, inPZU jednej na plus, drugiej na minus, a Finax nie wprowadził żadnych znaczących modyfikacji swojej oferty:

We wpisie porównam tylko powyższe 3 oferty, ponieważ inne usługi tego rodzaju są zbyt drogie pod względem prowizji i opłat, co zaraz uzasadnię.

Dlaczego nie ma tu innych domów maklerskich w Polsce?

We wpisie o inwestowaniu małych kwot nie przedstawiam żadnych innych instytucji z jednego bardzo konkretnego powodu – takie inwestowanie jest tam bardzo drogie. Jeśli chciałbyś inwestować kwoty rzędu 100, 200 lub 300 złotych miesięcznie w zagraniczne ETF-y, to kosztowałoby to przynajmniej kilkanaście złotych. Problemem jest minimalna prowizja maklerska, która obowiązuje rynki zagraniczne (wynosząca zwykle przynajmniej kilkanaście złotych), przez którą inwestowanie małych kwot w domach maklerskich innych od XTB ma niewielki sens. Pokażę Ci, ile złotych prowizji zapłaciłbyś obecnie za inwestowanie kwot rzędu 100, 200 lub 300 złotych w polskich domach maklerskich w zagraniczne ETF-y w praktyce:

Jak inwestowac male kwoty inwestowanie malych kwot w polskich domach maklerskich 1

O wpływie prowizji maklerskiej na inwestycje pisałem we wpisie „Ile naprawdę kosztuje przepłacanie prowizji maklerskiej?” i choć nie jest on tak duży, jak wpływ kosztów rocznych, to chyba nikt nie chce płacić 14 zł lub więcej od zainwestowania 100 zł. Stanowiłoby to przynajmniej 14% prowizji i przy niskich kosztach transakcyjnych w XTB, inPZU czy Finax jest to po prostu zbyt drogo, by w ogóle uwzględniać w tym wpisie te instytucje.

To dobra okazja, by ponownie zaapelować do przedstawicieli domów i biur maklerskich o obniżenie lub zlikwidowanie minimalnej prowizji transakcyjnej, która dla drobnych inwestorów może być zaporowa. Pionierem w jej likwidowaniu był Dom Maklerski XTB, którego ofertę inwestowania małych kwot teraz opiszę.

Czy warto inwestować małe kwoty w XTB?

Odkąd w 2020 roku XTB zrezygnowało z pobierania minimalnej opłaty transakcyjnej, stało się zdecydowanie najtańszą opcją inwestowania niewielkich kwot. Kiedy z czasem obniżono minimalną kwotę transakcji z 500 złotych do równowartości nawet kilku złotych i wprowadzono akcje i ETF-y ułamkowe, to XTB zupełnie zdeklasowało swoją działającą w Polsce konkurencję.

jak inwestowac male kwoty XTB

Jak każda oferta, tak i ta posiada jednak kilka wad, do których należą:

  • Nie ma możliwości prowadzenia kont maklerskich w XTB w formie IKE i IKZE.
  • XTB nie ma uwierzytelniania dwuskładnikowego.
  • Transakcje zagraniczne nie są uwzględniane w rocznym formularzu podatkowym PIT-8C, a zamiast tego wysyłane są w specjalnym raporcie podatkowym, który jednak pełni podobną funkcję.

Liczba zalet konta XTB jednak bardzo przeważa nad jego wadami:

  • Handel ETF-ami zagranicznymi w XTB jest darmowy (bezprowizyjny) do kwoty obrotu 100 000 euro miesięcznie. Dotyczy to konta prowadzonego w euro i kupowania ETF-ów notowanych w euro (lub USD i USD).
  • XTB nie pobiera prowizji minimalnej na koncie prowadzonym w polskim złotym.
  • W ofercie ułamkowej XTB dostępne jest ponad 100 bardzo tanich ETF-ów. Pozwala to na budowę niemal dowolnego portfela inwestycyjnego z tanich funduszy.
  • XTB posiada szeroki wybór ETF-ów, w tym najtańsze w swoich kategoriach.
  • Dzięki temu, że inwestujemy w ETF-y bezpośrednio na giełdzie, to można szybko upłynnić środki i wypłacić je z konta.

 

W ofercie „ułamkowej” XTB znajduje się ponad 100 ETF-ów, ale tylko część z nich zainteresuje lubującego się w prostocie inwestora pasywnego.

Które ETF-y ułamkowe kupisz w XTB?

Przygotowując ten wpis, przejrzałem wszystkie dostępne w XTB ETF-y ułamkowe pod kątem ich prostoty i wszechstronności. Dla inwestora pasywnego najbardziej przydatne będą następujące fundusze ETF:

Jak inwestowac male kwoty XTB ulamkowe ETF 1

Podejrzewam, że większość z nich będzie Ci dobrze znana, więc nie ma czego przedstawiać, ale jeśli czegoś brakuje w ofercie ułamkowej XTB to ETF-ów z rodziny Vanguard LifeStrategy, o których dodanie już poprosiłem maklera. Jeśli chcesz zbudować w XTB typowy portfel akcji globalnych i (ewentualnie) obligacji globalnych oraz złota, to będziesz mógł robić to niemal dowolnymi kwotami. Wiele osób zastanawia się jednak, czy akcje i ETF-y ułamkowe są bezpieczne. W kolejnym akapicie omówię kwestię bezpieczeństwa ETF-ów ułamkowych w XTB.

Czy akcje i ETF-y ułamkowe w XTB są bezpieczne?

Podobne tematy poruszyliśmy z Adrianem we wpisach „Gdzie przechowywane są papiery wartościowe? Zawieranie transakcji na giełdzie” oraz „Co się dzieje z papierami wartościowymi gdy upada dom maklerski? Bezpieczeństwo inwestycji„. Różnicę między posiadaniem całej jednostki ETF, a jej części wyjaśnię na krótkim przykładzie:

  • Jeśli kupujesz 1 jednostkę ETF-a, to należy ona do Ciebie. Depozyt danego kraju „wie” o tym, że broker ją posiada na koncie klientów, a sam broker prowadzi rejestr tego, co do kogo należy.
  • Jeśli kupujesz 0,1 (10%) jednostki ETF-a u brokera, to należy ona w całości do brokera. Depozyt kraju widzi ją jako własność brokera, a sam broker może podzielić ją nawet pomiędzy kilku lub więcej klientów. Broker prowadzi rejestr „podziału” jednostki, ale nie obchodzi on zbytnio depozytu, bo ten widzi ją jako własność brokera.
  • W przypadku bankructwa lub dowolnych innych problemów finansowych brokera, akcja lub ETF ułamkowy może „przepaść”, co nie powinno nigdy spotkać jednostki zakupionej „w całości”.

Posiadanie cząstki akcji lub ETF-a dodaje zatem ryzyko firmy inwestycyjnej. Pamiętaj jednak o tym, że kupując cząstki ETF-ów co miesiąc przez wiele lat będziesz w końcu posiadał ich kilkadziesiąt lub kilkaset, a na ryzyko wystawiona jest tylko „reszta”, czyli aktywnie kupiona cząstkowa część całej pozycji.

Dodanie oferty ułamkowej bardzo ułatwiło inwestowanie małych kwot w XTB, czego proces teraz opiszę.

Jak inwestować małe kwoty w XTB?

Jeśli nie wiesz, jak dokonywać transakcji za pomocą konta maklerskiego w XTB (tu link afiliacyjny do jego założenia), to zacznij od wpisu „Kupowanie zagranicznych funduszy ETF krok po kroku„, w którym dokładnie opisuję ten proces. Wraz z innymi kontami, XTB nadaje się w tej chwili do prowadzenia prostych portfeli inwestycyjnych takich jak:

  • Światowe akcje (ETF na ACWI, czyli ISAC) + polskie obligacje skarbowe EDO (te trzeba kupować w PKO BP lub Pekao SA).
  • Akcje z rynków rozwiniętych (ETF EUNL) oraz akcje z rynków wschodzących (ETF EIMI) osobno + polskie obligacje skarbowe EDO (jak wyżej, nie są dostępne w XTB).
  • Światowe akcje (ISAC) + światowe obligacje skarbowe (IGLO) + Złoto (IGLN).

Sam proces inwestowania małych kwot w XTB jest niezwykle prosty, ponieważ dokładność zakupu ułamkowego jest na tyle duża, że prosto zainwestujesz tam dowolną kwotę. Pamiętaj jednak, że handel będzie zupełnie darmowy tylko, jeśli wykonywać go będziesz na koncie prowadzonym w walucie euro, a na koncie w polskim złotym każdorazowo zapłacisz 0,5% prowizji za wymianę waluty zakupu instrumentu.

XTB to moim zdaniem najtańszy sposób inwestowania małych kwot, ale dokonywania zakupów na giełdzie będzie się trzeba nauczyć. Pod kątem prostoty lepsze od niego jest konto w inPZU, które będzie miało kilka wad w postaci np. wysokich kosztów rocznych inwestowania.

Szukasz taniego konta maklerskiego do akcji i ETF-ów?

Chcesz założyć IKE/IKZE z bogatą ofertą ETF-ów?

Mój link obniża prowizję na rynkach zagranicznych z 0,29% do 0,24%!

Szukasz zagranicznego konta maklerskiego?

Pełen ranking kont maklerskich do akcji i ETF-ów znajdziesz tutaj. Inwestowanie jest ryzykowne.
Inwestuj odpowiedzialnie.

Czy warto inwestować małe kwoty w inPZU?

W grudniu 2021 roku, czyli prawie 2 lata temu wydałem wpis „Fundusze pasywne InPZU – konkurencja dla ETF-ów czy nic ciekawego?„, który wywołał w komentarzach prawdziwą burzę. Był on trochę krytyczny, ponieważ spodziewałem się po tych funduszach trochę więcej, ale od tego czasu w ofercie zmieniło się wiele i to niekoniecznie na lepsze. jak inwestowac male kwoty inPZU

Zacznę od wad inwestowania w inPZU w kontekście robienia tego małymi kwotami:

  • Fundusze z rodziny inPZU są bardzo drogie. Ich obecne koszty (06.2023, dokumenty źródłowe podlinkowane u dołu wpisu) są bardzo wysokie. Opłaty roczne przeciętnego funduszu z rodziny inPZU wynoszą 1,59%, czyli znacznie więcej od przeciętnego funduszu ETF podobnego rodzaju.
  • Funduszom inPZU brakuje pewnych standardowych opcji inwestowania w ofercie. Nie ma tu (stale) funduszy na akcje z całego świata i funduszy na obligacje z całego świata.
  • Odwzorowanie indeksów przez fundusze inPZU jest raczej słabe, a wyniki obarczone są dużym błędem. Pomimo wysokich kosztów, niektóre fundusze pokonały w 2022 roku swoje benchmarki, co świadczy o tym, że mają niestabilne i mało przewidywalne wyniki.
  • Wypłata środków z inPZU może trwać nawet do 7 dni. Dotyczy to wszystkich Towarzystw Funduszy Inwestycyjnych i jest to standard w branży, o czym należy pamiętać, decydując się na inPZU.

Oferta inPZU posiada też szereg zalet, dla przykładu:

  • Fundusze inPZU można kupować w formie IKE i IKZE, czego nie oferuje obecnie żadna z konkurujących firm. To duży plus, biorąc pod uwagę to, że w przyszłości (np. gdy środki, którymi będziesz inwestował) wzrosną i efekt minimalnej prowizji maklerskiej nie będzie już tak duży, jak obecnie. Będziesz mógł wtedy dokonać transferu środków między kontami IKE (IKE w inPZU a IKE maklerskim), co zrobiło już wielu czytelników mojego bloga.
  • Kupowanie i sprzedawanie jednostek funduszy inPZU jest darmowe, czyli nie są pobierane koszty transakcyjne.
  • Fundusze inPZU oferują tzw. parasol podatkowy, wymiana funduszy wewnątrz inPZU nie generuje zdarzenia podatkowego. Świetne dla strategii aktywnych (typu GEM).
  • Rozliczenie podatkowe inPZU jest w pełni automatyczne i dokonywane przez firmę, nie inwestora. Dochodzi do niego dopiero przy wypłacie środków z funduszy.
  • Fundusze inPZU są zabezpieczone walutowo. Może to być zarówno zaleta, jak i wada, ale odchodzi nam problem zmienności kursów walut.

Jeśli chodzi o ofertę inPZU, to widzę ich zalety, ale stale mam do niej raczej mieszane uczucia, które wynikają z bardzo wysokich kosztów funduszy w ofercie oraz jej niekompletności.

Jakie fundusze kupimy w inPZU?

Oferta inPZU pod względem liczby funduszy rozwinęła się, ponieważ między grudniem 2021 roku a dniem, w którym pisałem ten wpis, dodano 7 nowych funduszy. Jest ich obecnie 16, z czego 11 to fundusze akcyjne, a 5 – obligacyjne, ale w ofercie brakuje bardzo podstawowych funduszy na akcje i obligacje z całego świata. Mimo tego braku inwestor pasywny i tak znajdzie tu coś dla siebie i bezproblemowo zbuduje na tej podstawie portfel światowych akcji i obligacji:

Jak inwestowac male kwoty Oferta funduszy inPZU

Prawdę mówiąc, nie rozumiem, dlaczego w ofercie inPZU nie pojawił się fundusz akcji z całego świata, zwłaszcza że są tu już komplementarne do siebie fundusze rynków rozwiniętych oraz wschodzących. Podobna uwaga tyczy się obligacji, które sprzedawane są w formie 2 funduszy zależnych od stopnia rozwoju kraju-emitenta.

Jak już wspominałem, największym problemem oferty inPZU są koszty roczne, które wynoszą nawet 1,79% dla funduszy obligacyjnych (!) oraz do 2,50% dla funduszy akcyjnych. Funduszy o tak wysokich kosztach nie nazwałbym „tanimi i pasywnymi”, więc nawet jeśli PZU TFI tytułuje je pasywnymi, to do najtańszych niestety nie należą. O ile kosztów tych nie odczujesz w perspektywie roku, dwóch czy trzech, to po 20 lub 30 latach inwestowania „zjedzą” Ci one nawet 35-45% Twojej inwestycji.

Dlatego właśnie pomimo oczywistych zalet tej oferty, nie potrafię jej z czystym sumieniem polecić.

Jak inwestować małe kwoty w inPZU?

Inwestowanie kwot rzędu 100, 200 lub 300 złotych jest w inPZU bardzo proste. Wpłacasz tam minimum 100 złotych, wybierasz fundusze, w które chcesz inwestować i wszystko inne robione jest za Ciebie.

Przy zmianie składu portfela nie płacisz ani prowizji transakcyjnej, ani podatku giełdowego/podatku Belki. Podatek zostanie odciągnięty automatycznie przy wypłacie środków.

Tak naprawdę co do prostoty obsługi konta na platformie inPZU nie mam wątpliwości i marzy mi się w Polsce usługa tak prosta, jak inPZU i tak tania, jak zagraniczne fundusze ETF.

Jeśli wybierzesz inPZU ze względu na prostotę, to pamiętaj, aby inwestować w ramach konta IKE lub IKZE i w późniejszym okresie przenieść zgromadzone środki na tańsze IKE i IKZE maklerskie.

Ostatnią porównywaną w tym wpisie ofertą będzie słowacki Finax, który na dobre rozgościł się już wśród polskich ofert inwestowania pasywnego.

Polub moją stronę na Facebooku!

Znajdziesz tam mnóstwo przydatnych informacji o finansach i inwestowaniu

Czy warto inwestować małe kwoty w Finax?

Jeśli czytałeś „Dlaczego nie korzystam z usług robodoradców?„, to wiesz, że nie jestem fanem drogich usług robodoradztwa. Uważam je za trochę prostsze od samodzielnego inwestowania, ale za drogie, by było warte uproszczenia dokonywania transakcji (w tym równoważenia proporcji portfela).

jak inwestowac male kwoty

Do wad robodoradcy Finax należą następujące aspekty:

  • Finax ma (jak na to, co robi) wysoki koszt roczny. Jeśli ktoś nazywa usługę „tanią”, a jej koszt wynosi 1,2% rocznie (1% + VAT), to niech w Twojej głowie słowo „tania” zmieni się na „droga”. Finax kupuje ETF-y i z czasem równoważy ich proporcje, dokonując odpowiednich transakcji, za co bierze od kapitału 100 000 złotych 1200 złotych rocznie. Policz teraz, ile „wyparuje” Ci z kwoty o wiele większej przez 30 lat (bo Finax pobiera tyle co roku).
    • Aha, wielu komentujących argumentuje, że 1,2% zmienia się w 0,6%, jeśli kupimy jeden z dwóch płatnych abonamentów.
      • Po pierwsze: stale nie jest to tanio, bo do 0,6% dochodzi koszt ETF-ów w portfelu.
      • Po drugie: te abonamenty kosztują, więc policzcie, ile kosztuje Finax wraz z abonamentem.
      • Po trzecie: Finax zarządza portfelem, więc w Twoim imieniu kupuje i sprzedaje ETF-y. Generuje to w (prawie) każdym roku zysk podatkowy, więc jest podatkowo mniej efektywne od np. kupowania i trzymania przez lata funduszu Vanguard LifeStrategy.
  • Rozliczanie podatku z inwestowania przez Finax jest kłopotliwe. Robodoradca w Twoim imieniu kupuje i sprzedaje ETF-y, generując zdarzenia podatkowe, które sam musisz później rozliczyć w PIT-38 na podstawie PIT-8C, który Finax wystawia. Rozliczenie podatkowe nie jest więc wcale prostsze od rozliczenia własnego inwestowania przez opisane wcześniej XTB.
  • Finax nie oferuje usług IKE oraz IKZE. I raczej nie będzie ich oferował, bo nie jest zarejestrowanym w Polsce domem maklerskim (jest zarejestrowany na Słowacji).

Finax ma też swoje zalety:

  • Finax jako pierwszy (i na razie jedyny) w Europie jest dostawcą usługi OIPE. Nadchodzące OIPE („europejskie IKE”) ma tam jednak kosztować około 0,72% rocznie, co sprawia, że zwolnienie z podatku giełdowego (19% zysku) w wieku przynajmniej 60 lat staje się przedmiotem dyskusji (i dobrym tematem na jeden z kolejnych wpisów).
  • Inwestowanie przez Finax jest (podobnie jak inPZU) proste i automatyczne. Podobnie jak przez inPZU – wpłacasz i pieniądze są inwestowane zgodnie z wybranym wcześniej planem.
  • Wpłacanie i transakcje w Finax są darmowe, czyli nie są pobierane koszty transakcyjne.

Jak bym nie próbował, to dalej nie mogę znaleźć większej liczby zalet usługi robodoradztwa Finax. Na pewno nie pomaga to niedawno ogłoszony koniec usługi robodoradcy AION Bank (wcześniej ETFMatic) oraz to, że koszty pokrewnej, ale młodszej (w Polsce) usługi Portu są dość zbliżone (więc nawet o niej nie piszę, bo to dla mnie klon Finax).

Jaka jest oferta inwestycyjna Finax?

Finax umożliwia prowadzenie portfela światowych akcji i światowych obligacji, przez co jest podobny do funduszy Vanguard LifeStrategy, które opisałem w tym wpisie. Na jego korzyść działa tu możliwość dokładniejszej regulacji ich proporcji, ale na jego niekorzyść działa nieefektywność podatkowa. Wyjaśnię to na przykładzie, porównując do Vanguard LifeStrategy:

  • Posiadając fundusz Vanguard LifeStrategy 60%/40% przez 30 lat i nie dokonując żadnej transakcji, sprzedaży nie zapłacisz ani grosza podatku giełdowego.
  • Inwestując z Finax w takiej samej proporcji, podatek giełdowy płacić będziesz prawdopodobnie w każdym roku inwestowania. Jeśli nie w każdym, to w większości lat.

Nie pomagają tutaj też koszty inwestowania z Finax:

  • 30 lat inwestowania w Vanguard LifeStrategy (0,25% rocznie) kosztować Cię będzie mniej niż 10% kwoty całej inwestycji.
  • 30 lat inwestowania z Finax (1,2% rocznie + koszt ETF-ów) kosztować Cię będzie około 35% kwoty całej inwestycji.

Powyższe jest dużym uproszczeniem, bo piszę tylko o początkowo zainwestowanym kapitale, a wpływ kosztów na dopłaty będzie nieco mniejszy (im później zainwestujesz, tym mniejszy wpływ na daną wpłatę będą miały koszty roczne). Nie zmienia to faktu, że Finax na tle samodzielnego inwestowania w ETF-y poprzez XTB zupełnie się nie opłaca.

Czy warto inwestować małe kwoty z Finax?

Dyskusyjne jest to, czy małe kwoty w ogóle powinno się inwestować przez Finax (lub innych „droższych” robodoradców). Mój tok rozumowania jest następujący:

  • Jeśli cenisz sobie niskie koszty, to oferta akcji ułamkowych XTB będzie dla Ciebie znacznie atrakcyjniejsza od oferty robodoradcy Finax.
  • Jeśli cenisz sobie prostotę, to oferta inPZU jest bogatsza od oferty robodoradcy Finax:
    • inPZU oferuje IKE i IKZE, a Finax nie.
    • inPZU ma więcej funduszy, w tym branżowych i sektorowych.
    • inPZU oferuje zabezpieczenie walutowe inwestycji.
    • inPZU rozlicza podatki automatycznie i posiada parasol podatkowy.

Wychodzi zatem na to, że pomimo wysokich kosztów (rocznych/bieżących) inPZU, Finax przegrywa konkurencję zarówno w kwestii opłat, jak i prostoty. Mam szczerą nadzieję, że to się w przyszłości zmieni, ale obecnie widzę robodoradców jako trochę niepotrzebne ogniwo w całym ekosystemie inwestowania pasywnego.

Obserwuj mnie na Twitterze:

Subskrybuj mój kanał YouTube:

Gdzie najlepiej inwestować małe kwoty?

Nie zdziwi Cię pewnie, jeśli podsumuję ten wpis tym, że najlepiej małe kwoty inwestować albo w XTB, albo w inPZU. To drugie polecałbym zwłaszcza tym, którzy od początku chcą korzystać z kont IKE i IKZE bez potrzeby dokonywania wypłat i wpłat środków na te konta. Proces inwestowania przez konto w XTB (lub inne tanie/darmowe konto maklerskie) i przenoszenia środków na konta IKE i IKZE opisałem w tym wpisie. Trzy najlepsze według mnie sposoby inwestowania małych kwot zamieszczam na poniższej grafice:

jak inwestować małe kwoty - najlepsze sposoby

Niemal idealnym sposobem inwestowania małych kwot jest dla mnie obecnie:

  • Prowadzenie portfela akcji i obligacji na XTB oraz w BM PKO BP:
    • XTB: Akcje w formie ETF-a na MSCI ACWI (ISAC/IUSQ).
    • BM PKO BP: Obligacje w formie EDO (opcjonalnie na koncie IKE obligacje). Mimo tego, że na IKE polecam raczej akcje („Dlaczego akcje pasują do IKE bardziej niż obligacje?„), to w takim układzie możesz dla obligacji założyć konto IKE Obligacje. Oczywiście z zamiarem późniejszych przenosin środków na IKE maklerskie.
  • Jeśli konto w XTB będziesz prowadził w EUR (dokonując wpłat SEPA np. z Revoluta) i kupował ETF notowany w EUR (IUSQ), to inwestowanie będzie dla Ciebie zupełnie darmowe.

Alternatywą do powyższego jest:

  • IKE/IKZE w inPZU z mieszanką funduszy akcyjnych oraz obligacyjnych.

Jeśli zakładasz wzrost wartości inwestowanych co miesiąc kwot, to możesz pokusić się o ułożenie bardziej długoterminowego planu:

  • Dopóki wpłaty są relatywnie niskie (maksymalnie kilkaset złotych miesięcznie), to prowadź IKE/IKZE w inPZU z mieszanką funduszy akcyjnych oraz obligacyjnych. Opłacalność konta IKE wobec konta IKZE sprawdzisz w tym wpisie.
  • Wraz ze wzrostem miesięcznych oszczędności i inwestycji powinieneś:
    • Dokonać transferu IKE/IKZE z inPZU do domu maklerskiego, np. polecanego przeze mnie DM BOŚ.
    • Równolegle z nim, część obligacyjną portfela prowadzić w DM PKO BP w formie obligacji EDO na regularnym koncie obligacyjnym.

Mam nadzieję, że wnioski wyjaśniłem wystarczająco zrozumiale dla osób na każdym poziomie zaawansowania. Powyższe trzy to wierzchołek góry lodowej, ale powinny zainspirować Cię do ułożenia planu na inwestowanie małych kwot.

Podsumowanie

Ten krótki wpis chciałbym podsumować pogratulowaniem osobom odpowiedzialnym za ofertę w XTB wprowadzenia akcji i ETF-ów ułamkowych do oferty. Jest to duży i ważny krok w kierunku popularyzacji taniego i prostego inwestowania w Polsce, ale nie zapominajcie, że macie jeszcze sporo do zrobienia. W XTB brakuje kont IKE i IKZE oraz uwierzytelniania dwuskładnikowego, które w usłudze XXI wieku powinno być standardem.

Jeśli o Finax i inPZU chodzi, to koszty roczne inwestowania w ramach tych usług są dla mnie stale dużym problemem. Rozumiem upraszczanie życia inwestorom i bardzo szanuję za inicjatywę, ale samo w sobie nie wystarczy, aby przekonać mnie do bardziej aktywnego promowania tych usług. Analizując oferty inwestowania małych kwot w Polsce, wydaje mi się, że naprawdę niewiele instytucji finansowych chce pomóc obecnie drobnym inwestorom. W tym kontekście tym bardziej polecam zainteresowanie się ofertą XTB, założenie tam konta i „poinwestowanie” w ETF-y przez parę miesięcy, aby zobaczyć, czy jest to umiejętność dla nas osiągalna, czy prawdziwa „wiedza tajemna” dla maklerów. Zwłaszcza że jest tam możliwe inwestowanie niemal dowolnymi kwotami i kupowanie ETF-ów za równe, odłożone kwoty.

Mam nadzieję, że wpis się podobał. W razie pytań lub uwag możesz śmiało komentować pod wpisem. Chętnie podyskutuję, bo wiem, że wielu czytelników ma o inPZU i Finax bardziej pochlebne opinie od mojej.

Zapisz się do mojego newslettera:

.
Zastrzeżenie

Informacje przedstawione na tej stronie internetowej są prywatnymi opiniami autora i nie stanowią rekomendacji inwestycyjnych w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 roku, Nr 206, poz. 1715). Czytelnik podejmuje decyzje inwestycyjne na własną odpowiedzialność. Autor bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam umieszczanych na blogu.

Dokumenty bazowe

4.7 44 głosy
Oceń artykuł
Obserwuj wątek
Powiadom o
guest

601 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Komentarze dotyczące treści
Zobacz wszystkie komentarze